Czy przywódca Rosji jest cierpi na guza mózgu?
Czy przywódca Rosji jest cierpi na guza mózgu? meritum.us

Niesamowite doniesienia, o których możemy dowiedzieć się z portalu gazety - fakt.pl. Pomijając artykuły o nagłówkach typu: "Nie śpię bo trzymam kredens", "To mi zrobiło stare jajo" czy "Sąsiad wlazł mi do łóżka", wraz z rozwojem sytuacji pomiędzy Rosją a Ukrainą, znaleziono już powód wszystkich kontrowersyjnych decyzji samego Putina - otóż podejrzewa się u niego schorzenie w postaci raka mózgu.

REKLAMA
Krótko i natemat. Przez najbliższy czas, jednostajnie na pierwszym miejscu wśród debat publicznych znajdą się oceny i komentarze o konflikcie rosyjsko - ukraińskim. Jesteśmy świadkami historii, o której przyszłe pokolenia będą się uczyć. W poważną sprawę wdała się jednak nutka... groteski.
Po słowach kanclerz Niemiec, Angeli Merkel na temat egzystencji Putina w innej rzeczywistości, wykazano się skrupulatnym odkryciem źródła wszelkich irracjonalnych decyzji i.... tezę głosi nie byle kto - Edward Lucas, dziennikarz jednej ze światowych gazet "The Economist". Pomysły potencjalnej inwazji na Ukrainę i przejęcie się sprawą Krymu miałoby być wywołane guzem, znajdującym się w mózgu prezydenta Rosji. Biegnąc z duchem czasu, za parę dni możemy równie dobrze dowiedzieć się o jego ciąży lub o rzekomej transformacji płciowej. No cóż... pozostaje nam tylko czekać na oficjalne potwierdzenie schorzenia, które radykalnie zmieniłoby podejście do samego zainteresowanego.
logo
Czy Władimir Putin poddał się operacji transformacji płci? Agencja Gazeta
Mimo wszystko w tłoku i nawałnicy informacji, ciekawie jest się natknąć na informację wywołujące dozę humoru pośród nieprzyjemnych i niepokojących doniesień. Podsumowując - "fakty" najlepszym źródłem wiadomości.