Reklama.
Do tej pory, o czym już wcześniej na blogu pisałam, o tym, czy Para otrzyma zgodę na ślub poza USC, oficjalnie decydowały „ważne względy”, a w istocie decydował urzędnik, do którego wpłynęła taka prośba. Pewnie dlatego ślubów cywilnych poza USC było w Polsce tak niewiele, ok. 2 tysięcy rocznie (w tym głównie w szpitalach i więzieniach). A z mojej praktyki zawodowej wynika, że zapotrzebowanie na możliwość zawarcia małżeństwa poza USC jest ogromne. Co prawda nowe przepisy mają wejść w życie dopiero w 2015 roku, ale lepiej późno niż wcale.
Informacje z Ministerstwa nie zachwycą na pewno tych, którzy swój ślub chcieliby zorganizować w warunkach mocno ekstremalnych, a więc na przykład pod wodą albo podczas skoku ze spadochronem. Na tego typu ekstrawagancje najprawdopodobniej liczyć nie można. Ale zmiany przyniosą radość wszystkim tym, którzy marzą o ślubie pod gołym niebem – we własnym ogrodzie, na łące, na plaży czy w parku.
logo
Ślub i wesele w plenerze Archiwum agencji Aspire, www.aspire.pl

Wszystkim zainteresowanym polecam lekturę artykułu z Rzeczpospolitej.