Półki z zabawkami wyraźnie sugerują: dziewczynkom proponujemy opiekowanie się dziećmi, gotowanie, szycie, strzyżenie (przecież mamy wielu wybitnych krawców, kucharzy, fryzjerów - mężczyzn!), zaś chłopcom prace budowlane, samochody, obserwacje przyrodnicze - tymczasem w dzisiejszych czasach kobiety równie często prowadzą samochody, budowanie z klocków rozwija wyobraźnię przestrzenną, zaś przykład Marii Skłodowskiej-Curie chyba może zachęcać młode kobiety do eksperymentów w naukach przyrodniczych.
Jeśli jesteśmy orędownikami równego statusu kobiet i mężczyzn, chcemy porównywalnej obecności reprezentacji kobiet i mężczyzn w różnych gremiach decydujących o naszej przyszłości, nauce, gospodarce, oczekujemy także podobnego zaangażowania obu płci w wychowywanie dzieci, prowadzenie domu, zacznijmy od poważnego podejścia do wychowywania najmłodszych, a w tym przemyślanego podchodzenia do półek w sklepach z zabawkami, gdy trzeba wybrać prezenty świąteczne.
Dwudziestokilkulatek - bez względu na płeć - wiądący żywot singla, potrzebuje urządzić sobie dom, mieć wyposażenie kuchni, umieć szyć i gotować, przydałby mu się pierwszy samochód. Umiejętność empatii, opiekowania się, troszczenia o potrzeby innych, także potrzebna jest przedstawicielom obu płci.
Pomyślmy o tym, jak przełamać stereotypy. Szukając prezentu dla małej dziewczynki skierujmy kroki do półki "dla chłopców" i zastanówmy się, co stamtąd mogłoby się tej konkretnej, znanej nam dziewczynce spodobać. Myśląc o prezencie dla chłopca, przeanalizujmy "dziewczyńskie" półki. Zestawy dla przyszłej młodej lekarki, fryzjerki, kucharki, mogą nam także pomóc wychować kucharza, lekarza, fryzjera. A może przyszły młody mężczyzna chętnie woziłby w wózku ulubionego misia i szył dla niego ubrania? Zaś młoda kobieta chętnie budowałaby domy, jeździła samochodami, konstruowała roboty? Dajmy szansę młodym ludziom już od najmłodszych lat spróbować odnaleźć się w różnych rolach. Pomyślmy o ich chęciach, potrzebach rozwojowych i zdolnościach mniej stereotypowo.