Śnieg sypie za oknem, do świąt został tydzień, a lista prezentów stale się powiększa. Do tego rano odbierasz telefon i przypominasz sobie, że obiecałaś nocleg dla ciotki i kuzynki. Zaraz, zaraz, czy masz gdzie przenocować rodzinę? Przecież twoja sofa w salonie się nie rozkłada! Gdzie teraz kupisz nową, skoro na wszystkie trzeba czekać kilka tygodni?
Brzmi jak koszmar? Owszem, ale to bardzo często nasze coroczne problemy. Pomyśl o ile łatwiej byłoby mieć jedno zmartwienie z głowy mniej w tym i tak gorącym okresie! Dlatego nie pozwól, żeby przedświąteczny stres cię dopadł i odebrał radość z całej świątecznej magii.
Chociaż perspektywa zimy i świąt wydaje się nam odległa, to właśnie teraz jest dobry moment by pomyśleć o rodzinnych spotkaniach – właśnie dlatego, żeby uniknąć opisanej sytuacji. Nie jest to trudne, a oszczędzi nam masy problemów!
Przykład sofy będzie tutaj najlepszy – to jeden z mebli, na który trzeba czekać nawet do 6 tygodni! Oczywiście, większość rzeczy jest dostępna szybciej lub nawet od ręki, ale w przypadku sofy czy stołu to prawie zawsze kilka tygodni. A święta już za 2 miesiące!
Dlatego gdy planujemy zakup nowego mebla musimy wziąć pod uwagę okres oczekiwania. Często jest przecież tak, że zamawiamy coś online na ostatnią chwilę i zapominamy, że nie wszystko jest dostępne od ręki.
Szybko, czyli kiedy?
Oczywiście mało komu w połowie października przyjdzie do głowy myślenie o świątecznym karpiu. Ale jeśli wiemy, że czeka nas spore rodzinne przyjęcie, to warto zastanowić się, czy nasze dotychczasowe meble są wystarczające. Czy stół pomieści wszystkich gości? A co z dodatkowym miejscem do spania? Jeśli faktycznie przyjdzie nam przenocować krewnych, to czy mamy stworzoną do tego sofę? Jeśli w odpowiednim momencie odpowiemy sobie na te wszystkie pytania, cały stres będzie tylko odległą wizją.
Od listopada (już nie mówiąc o grudniu…) wszyscy będziemy skupieni na kupowaniu prezentów, pracy i myśleniu o wolnych dniach, a nie na tym, czy nasza sofa jest gotowa na rodzinne oblężenie.
Dlatego połowa października to idealny okres na takie zakupy – mamy czas żeby na spokojnie przemyśleć, czego potrzebujemy. Kupując stół właśnie teraz mamy pewność, że usiądziemy przy nim do świątecznej kolacji.
Spójrzmy krytycznie na nasz salon – czy potrzebujemy nowej sofy? A może wystarczy dodać krzesła lub fotele? Każdy zakup powinien być podyktowany realną potrzebą.
To samo tyczy się stołu. Powinniśmy zaplanować ten wydatek i pomyśleć, czy to „jednorazowy” zakup, który ma nam pomóc tylko od święta, czy może okres przedświąteczny jest pretekstem do wymiany obecnego stołu na lepszy i większy.
Jeśli jednak nie chcemy aż tak nadwyrężać domowego budżetu, to są też inne rozwiązania. Jeśli nasza przestrzeń pod ścianą wydaje się pusta, to warto zagospodarować ją przy użyciu konsoli lub komody. Dzięki temu zyskujemy dodatkowe miejsce na wigilijne potrawy, nie zastawiając przy tym naszego stołu. Pamiętajmy, że trzeba zmieścić gdzieś te dwanaście potraw!
Dlaczego teraz?
Ponieważ w nadchodzącym miesiącu czeka nas z pewnością dużo więcej innych stresów, więc zakupy na ostatnią chwilę nie są nam potrzebne. Warto mieć wszystko zaplanowane wcześniej!
Dzięki takiemu podejściu w grudniu będziemy mogli skupić się na rzeczach ważnych – rodzinie i wspólnym spędzaniu czasu, na przykład podczas gotowania czy pieczenia świątecznych specjałów. I nic nam w tym nie przeszkodzi!