Zima. Pomstujemy, kiedy jej nie ma i dzieciom grożą bezśnieżne ferie, ale kiedy wreszcie się zjawia, klniemy na czym świat stoi. Słupek rtęci spadł właśnie poniżej -20 stopni, a synoptycy ostrzegają - to jeszcze nie koniec. Po czym poznać, że jest już NAPRAWDĘ zimno?
- jeśli plwocina zamienia się w locie w żeton
- jeśli miasto ustawia dodatkowe koksowniki, żeby ogrzać koksowniki
- jeśli ratownicy na Warszawiance wyprowadzają z doku lodołamacz
- jeśli co najmniej trzy osoby stojące przed tobą w kolejce do rybnego to morsy
- jeśli w drodze z metra do biura masz flashbacki z “Marszu pingwinów”
- jeśli jedynym sposobem, aby się ogrzać jest przytulanie z niedźwiedziem polarnym
- jeśli garncarze zakładają łańcuchy na koła garncarskie
- kiedy pasażerowie w SKM-ce mamroczą w malignie coś o szklanych domach
- jeśli Jerzy Janowicz gra w rakietach
- jeśli większość osób, z którymi dzisiaj rozmawiałeś ma nos z marchewki i oczy z węgielków
- jeśli widzowie TVN24 ogrzewają się w aurze Anity Werner
- jeśli wiedźmy same pchają się na stosy
- jeśli na niebie widzisz klucz bałwanów odlatujących na południe
- jeśli ZTM zastępuje Solarisy na linii 180 TaunTaunami
- jeśli twoja firma wprowadza dress code z “Gry o Tron”
- jeśli uwięziony przez śnieżycę w hotelu w Jachrance ochroniarz nie widzi w zamieciach nic złego, bo “wreszcie może pisać w spokoju”
- jeśli trzy wiodące marki sportowe rozważają rebranding na: Śniegowiec, Łyżwa i Puma Śnieżna
- jeśli zamarzła fontanna w twoim centrum handlowym
- jeśli idziesz ze znajomymi do Hulakula na curling
- jeśli masz guza na czole, bo z impetem wszedłeś we mgłę
- jeśli Szwedzi mogą najechać na Polskę na sankach