
REKLAMA
Czym jest dżuma? Jest to ostra bakteryjna choroba zakaźna dotykająca najczęściej gryzonie, ale również inne ssaki, w tym człowieka. Wywołują ją pałeczki Yersinia pestis, zwane też "pałeczką dżumy". Pierwszy raz jej udokumentowana epidemia wybuchła w VI wieku w Cesarstwie Bizantyńskim. W jej wyniku życie straciło ok. 40% mieszkańców Konstantynopola. Dżuma przeniosła się w głąb Europy, gdzie zabrała życie połowy jej populacji. Po roku 750 nie ma udowodnionych przypadków większych epidemii, aż do wybuchu Czarnej Śmierci w XIV wieku. Kolejna pandemia wybuchła końcem XIX wieku w Chinach oraz Indiach. Ta jednak nie zagrażała Europie.
Czarna śmierć na ziemiach polskich
W Polsce największe żniwa zbierała epidemia Czarnej Śmierci w XVIII wieku. Jakie były wnioski Polaków? Otóż uważali oni, że epidemia jest wynikiem spisku. W kraju coraz popularniejsze stały się procesy sądowe "mazaczy", czyli osób podejrzewanych o celowe roznoszenie choroby. Wyrok procesu był jeden - śmierć na różne, nieraz makabryczne sposoby. Osobami najbardziej podejrzanymi byli grabarze, ludzie bowiem twierdzili, że z chęci zysku celowo roznosili chorobę. Kolejnymi podejrzanymi byli: lekarze, włóczędzy, osoby psychicznie chore, żebracy, oraz... Żydzi. Ci ostatni mieli zatruwać studnie, rozpylać śmiercionośny proszek oraz smarować drzwi ropą z dżumowych dymienic.
Doktorzy plagi
Do walki z zabójczą chorobą ruszyli lekarze w specjalnych strojach. Do dzisiaj wizerunek postaci w czarnym płaszczu, charakterystycznym kapeluszu, pustymi oczami i długim skórzanym ptasim dziobem budzi przerażenie. Dzisiaj wyglądają one dość dziwnie, jednak ich konstrukcja była całkiem sensowna. Dzioby były wypełnione suszonymi kwiatami i ziołami, głównie goździkami i różami, oraz gąbkami nasączonymi octem. Maska miała pełnić rolę filtra, wierzono bowiem, że zarazić się można poprzez oddychanie zarażonym powietrzem. Dodatkową zaletą takiego rozwiązania było powstrzymanie fetoru, który wydzielał się z rozkładających zwłok zaścielających zarażone miasta. Nieodłącznym elementem doktora zarazy była też drewniana laska, którą dotykał chorych, aby nie mieć z nimi bezpośredniego kontaktu. Dzięki temu stawiali diagnozę. Wynalazcą ptasiej maski był prawdopodobnie francuski lekarz - Charles de Lorme. Zauważył on, podczas obserwacji świata zwierząt, że ptaki nie chorują na dżumę. Uznał więc, że sam wizerunek ptaka zapewni ochronę. Według Charlesa: Nos ma długość jednej stopy, jest uformowany w kształcie ptasiego dzioba i wypełniony pachnidłami. Dwie małe dziurki znajdują się jedynie w okolicy nozdrzy. Oddychając, wdychamy zapach ziół, które filtrują powietrze. Nosimy także buty z marokańskiej, koziej skóry. Z tej samej skóry zrobione są nasze kapelusze i rękawice."
Epidemia w literaturze
W literaturze mówiącej o czarnej śmierci często spotykamy motyw "danse macabre" [pol. taniec śmierci]. Przedstawia on alegoryczny taniec, którego przedstawienie rozwinęło się w sztuce późnego średniowiecza. W korowodzie widzimy ludzi wszystkich stanów społecznych, na czele których stoi kościotrup. Przedstawienie to oznacza równość wszystkich ludzi w obliczu śmierci.
Podsumowując, Czarna Śmierć, podobnie jak Koronawirus, rozpoczęła się w Chinach. Rozprzestrzeniła się przez jedwabny szlak. Przyczyniła się do śmierci ponad 100 milionów ludzi na całym świecie. W samej Europie mogło zginąć do 60 % ludności. Skąd nazwa "Czarna Śmierć"? W czasach swojej epidemii była nazywana "Wielkim pomorem", "Wielką zarazą", a przez pisarzy "Wielką Śmiertelnością". Określenie czarna odnosi się prawdopodobnie do rozległych zmian martwiczo-zgorzelinowych na skórze chorych, przyjmujących czarną barwę. Uważa się też, że określenie to mogło oznaczać wielki smutek, strach i grozę.
Ciekawostki:
• Ówcześni lekarze bardzo dbali, aby ani jeden skrawek ich ciała nie był odkryty. W szczelnym stroju doktora były tylko dwa małe otwory służące do oddychania.
• Bardzo wiele "dziobów" zostało spalonych wraz ze zwłokami lekarzy.
• Dzisiaj maski z ptasim dziobem są bardzo chętnie kupowane. Interesują się nimi m.in.: sklepy historyczne, rekonstruktorzy, oraz... sex shopy.
• Dżuma, podobnie jak Koronawirus, rozpoczęła się w Chinach.
• Ówcześni lekarze bardzo dbali, aby ani jeden skrawek ich ciała nie był odkryty. W szczelnym stroju doktora były tylko dwa małe otwory służące do oddychania.
• Bardzo wiele "dziobów" zostało spalonych wraz ze zwłokami lekarzy.
• Dzisiaj maski z ptasim dziobem są bardzo chętnie kupowane. Interesują się nimi m.in.: sklepy historyczne, rekonstruktorzy, oraz... sex shopy.
• Dżuma, podobnie jak Koronawirus, rozpoczęła się w Chinach.