Mili Państwo. Jeździ na mnie od roku jak na pstrej kobyle prasa prawicowa, portale internetowe związane z prawicą i nie tylko, no jednym słowem kto żyw, kto ma ochotę i niewątpliwą przyjemność. Przetrzymuję to spokojnie, byłam na to przygotowana ujawniając swoje sympatie polityczne i lęki przed nowymi porządkami. Pełno w tych, na mój temat publikacji kłamstw, insynuacji, złośliwości, pomówień, nienawiści w końcu. Ok, toczy się wojna ideologiczna jakiej wcześniej nie znałam i jestem, jako niepokorna, jedna z niepokornych, atrakcyjnym celem. Zniknęłam z mediów państwowych w pozytywnych zawodowych choćby kontekstach itd. itp. Ludzie i tak wiedzą swoje, nie ma po co prostować, odpowiadać ani się odzywać na kolejne kłamstwa i niegodziwości - zawsze powtarzam.
Krystyna Janda - Aktorka, Prezes Fundacji Krystyny Jandy na Rzecz Kultury
Jestem jednak założycielką i szefową dużej fundacji, dopóki kłamstwa dotyczą mnie i mojej rodziny nawet, milczę, ale kiedy podawane są celowo i świadomie fałszowane dane dotyczące fundacji i naszych dwóch fundacyjnych teatrów, jednak prostuję.
Ostatnia publikacja, która narodziła tysiąc innych przedruków lub interpretacji, dotycząca naszego sprawozdania rocznego jak mniemam, jest kłamliwa. Poprosiłam naszego kontrolera finansowego o sprawozdanie i oto ono:
"Pani Krystyno. Poniżej weryfikacja danych z artykułu:
a) Wpływy z biletów 12,8 mln – PRAWDA!
b) Sponsoring 5,58 mln – FAŁSZ,
c) Koszty produkcji i wynagrodzeń 17,7 mln – FAŁSZ,
d) Średnia płaca 10 tyś zł – FAŁSZ,
e) Zysk netto 2,3 mln – PRAWDA.
Sprawozdanie jest opublikowane na naszej stronie oraz na pożytek.pl
http://fundacjakj.pl/pl/content/pl/o-fundacji/sprawozdawczosc
http://sprawozdaniaopp.mpips.gov.pl/"
I jeszcze jedno, wszystkie tytuły krzyczą do ludzi ZAROBIŁA, a powinny krzyczeć FUNDACJA DZIĘKI NIEJ ZAROBIŁA.
Pieniądze jak wiadomo są przeznaczone na działalność w przyszłym roku, nowe premiery, których Planujemy cztery lub sześć zależy od naszych możliwości finansowych, na zakupy koniecznego sprzętu i konieczne remonty. Produkować nowe spektakle musimy, bez premier nie ma publiczności. A te zarobione przez fundacje pieniądze zaiste nie wystarczą i wie to każdy kto się tym tematem zajmuje.
Kłaniam się i polecam. Każda instytucja kultury byłaby dumna z takich wyników jak uprzejmie napisano w artykule.I jeszcze jedno przy tej okazji dziękuję wszystkim współpracownikom, aktorom, wszystkim , którzy z nami pchają te "taczki pod Giewont" a przede wszystkim dziękuję Publiczności i naszym Przyjaciołom.
Powyższy wpis pochodzi z fanpage'a Krystyny Jandy.