No i jest rok 2014. Zadania założone na rok poprzedni wykonane! Nawet z nawiązką. Chyba było nieźle. Plany na ten rok z krzesełkiem czyli czwórką rozległe. Mam nadzieję że będziemy się bawić, śmiać, płakać, wzruszać, wkurzać, mieć nadzieje, rozczarowania i zaskoczenia, no i będziemy bosko zmęczeni! Zmęczeni jak psy, ale szczęśliwi. Dopóki wiele rzeczy bawi i interesuje, ambicjonuje i denerwuje, dopóki się chce chcieć, jest dobrze.
W tym też 2013 urodziło się w Fundacji nowych dwoje dzieci i to jest miłe. Zyskaliśmy wielu nowych przyjaciół, pracowników a przede wszystkim wiele nowych doświadczeń. Zdarzyły nam się małe wpadki ale spektakle odwołaliśmy tylko dwa razy i to z powodów od nas absolutnie niezależnych. Sprzedajemy się jak na trudny czas dla teatru, początek roku, bardzo dobrze. Wszystko płynie...
Łączę zdjęcia z ostatniej grudniowej premiery, Depresji komika, udanej premiery i tyle...pracujemy dalej. I jeszcze raz na ten rok śmiechu, śmiechu, śmiechu i zabawy, radości i miłych chwil.