Przez ostatni tydzień nie spałam w ogóle. We dni pracowałam. Noce schodziły mi na oglądaniu relacji z Ukrainy i rozwiązywaniu testów na prawo jazdy. Egzamin teoretyczny, czyli testy, do zdania których potrzebna jest nie tyle wiedza co nadążenie za pokrętnym umysłem, który napisał te pytania, zdałam dopiero za trzecim razem.
Krystyna Janda - Aktorka, Prezes Fundacji Krystyny Jandy na Rzecz Kultury
Pytania zadawane przez podwójne przeczenia – Czy nie możesz użyć sygnału dźwiękowego, kiedy kierowca stojący przed tobą nie zjechał ze skrzyżowania, a zmieliły się światła na zielone? - do dyspozycji jest "tak", "nie", jak odpowiedzieć? Czy tak, czy nie, bo obie odpowiedzi przy podwójnym przeczeniu oznaczają poprawną odpowiedź – nie.
Pytania podchwytliwe, niepotrzebne, dezorientujące, absurdalne, jak to, czy perfumy rozkojarzają kierowcę… zdałam. Teoretyczny zdałam, praktyczny zdałam, przeszłam najpierw cudem testy psychologiczne (testy psychologiczne? nadmierna restrykcyjność, powinnaś to zaskarżyć – uznał mój adwokat), liczbę punktów przekroczyłam, raczej przekroczyliśmy z synami o 3. Nieważne.
Przeszłam, zdałam. Wracam do życia. Dumna z siebie i nauczona tą lekcją pokory, żeby nie płacić od razu i nie przyznawać się do niczego. Pisać - nie wiem kto prowadził mój samochód - tak mnie pouczyli bystrzejsi. Zdałam. Ukraina dalej na egzaminie. Tyle że tam nie podwójne, nie potrójne, a wielokrotne przeczenia. Jestem z Nimi emocjami i uczuciami.
PS. Prawo do prowadzenia samochodu odebrano mi listownie, korzystałam z samochodu razem z moimi dwoma synami. Serce matki kazało płacić mandaty z fotoradarów bez drgnienia okiem i brania wszystkiego na siebie. Zapomniałam tylko liczyć punkty karne. Co prawda Cezary Żak opowiada że jak mi zrobił fotoradar zdjęcie na Grójeckiej, nocą, kiedy wracałam z teatru, do tego stopnia nie byłam zadowolona z tego jak wyszłam, że potem kilkukrotnie jeszcze zawracałam i robiłam sobie kolejne.
PS2. Próby „Miłości blondynki „trwają, dziś w nocy zobaczę pierwszy raz próbę „Graya…” . Dobrego dnia.
PS3. jestem pod opieką kliniki Vimed. Wysłała mnie tam Magda Umer, nie ukrywam że na siłę. Zmieniają mi organizm z kwasowego na zasadowy. Jem od trzech tygodni tylko jarzyny, owoce i piję soki jarzynowe i zioła. Mleko okazało się trucizną tak jak i wszelki nabiał. Nie mogę się otrząsnąć ze zdumienia.
PS4. Moje psy tak mnie kochają że jedzą ze mną to co nakazuje dieta. Kalafior i cukinia to teraz ich przysmaki. Sonia wczoraj nawet zjadła kawałek mango.
PS5. 23 marca w Och-Teatrze koncert Natalii Niemen. Będzie śpiewała piosenki taty. Zapraszamy.
Dobrego dnia bez produktów odzwierzęcych i z olejem lnianym.