
W zamierzchłych czasach PRL-u rządziła jedna siła przewodnia - PZPR, czasami wspierana przez ZSL, czyli partię chłopską. Dziś rządzi PO, która nie powinna mieć nic wspólnego z partią nieboszczką, której sztandar wyprowadzono. Rządzi wspólnie z PSL będącym kontynuacją ZSL. Wydawać by się mogło, że czasy socjalizmu, słusznie minione, nie wrócą już nigdy. Pamiętam jak wówczas wyglądała rotacja, wy towarzyszu pójdziecie z resortu mięsnego na kulturę, a wy z kultury obejmiecie przemysł lekki, mieliście przecież tam w kulturze, he, he, he, lekką muzę. Może nie było aż tak groteskowo, efekt jednak był kiepski. Przywożono nikomu nieznanych w terenie ludzi w teczkach, potem wywożono ich na taczkach.
Pozdrawiam z sześcioosobowej sali szpitalnej,
Krystyna Kofta (na zdjęciu w różowej piżamie)
