
Reklama.
Wiele osób mówi, że stanie z boku, to podporządkowanie się uciskowi. Tak. Nie jest jednak staniem z boku nieuczestniczenie w tej nagonce jeden przeciw drugiemu. Nie ma potrzeby, aby brać udział w dawno zaplanowanych działaniach, które mają jedynie zasłonić prawdziwe działania i zagrywki rządzących oraz tzw opozycji. Ani jedni, ani drudzy nikomu nie służą. I trzeba dodać do tego wszystkiego jeszcze społeczeństwo, które dziś mocno się oburza, wychodzi na ulice i protestuje. Tylko pytanie: teraz? A gdzie większość z nich była w czasie wyborów? Nie. Nie chcę znać odpowiedzi, bo to nie tekst polityczny.
Zwróć uwagę na manipulację i grę w jaką być może dajesz się wciągać. Zaczynasz posługiwać się językiem, którego używają, aż w końcu wgrywasz sobie program, który wywołuje strach i lęk. Oglądasz programy informacyjne, jakbyś złudnie spodziewał się usłyszeć w nich coś dobrego. Nakręcasz się jeszcze bardziej dając „im” pożywkę, którą karmią swoje ego. Wychodzenie na ulicę w złości i nienawiści spowoduje jej jeszcze więcej, bo przecież rośnie to na czym się skupiamy najbardziej. I „oni” o tym wiedzą, więc podsycają jeszcze bardziej gniew i złość, która zatruwa nie tylko umysły, ale również serca. Tak lepiej utrzymuje się władzę i kontrolę.
A gdybyś tę energię spożytkował w zupełnie inny sposób. Gdybyś zaczął odczuwać jeszcze więcej dobra i miłości, którą zacząłbyś zmienić swój świat na lepsze. Gdybyś tym zaczął zachęcać innych do zmiany postawy i postrzegania świata. Jeden mały wszechświat zachęciłby kolejny. I tak czyniąc dobro w swoim życiu, każdy ma możliwość dokonać zmiany w świecie. Bo Ty jesteś zmianą, której w nim oczekujesz. Nikt inny. A więc możesz żyć życiem tych, którzy ciebie w niego wciągają albo zacząć żyć swoim. Nikt nie ma władzy nad człowiekiem, który ma lub odbudował siebie i swoje poczucie własnej wartości.
Wyobraź sobie, że rosnący trend znikania telewizorów z domów i mieszkań urośnie w siłę. Gdyby tak jeden po drugim ludzie przestali oglądać „serwisy informacyjne”, para seriale i w ogóle całą tą medialną papkę. Gdyby spadła oglądalność i sprzedaż brukowej prasy? Czy przypadkiem nie oznaczałoby to zmiany? Czy nikt by tego nie zauważył? A przecież to jeden ze sposobów pokazania co jest dla nas naprawdę ważne. Nikt nie biegałby za sensacją w polityce czy u celebrytów, tylko wróciłoby rzetelne dziennikarstwo. Nikt nie zaprosiłby do programu dwóch wyuczonych polityków, którzy mają stwarzać pozory walki politycznej, abyś Ty uwierzył w ten show. Dziś oni wykorzystują Ciebie, ale możesz to zmienić. Tylko musisz zacząć od siebie. Wbrew pozorom działania tłumu na ulicy są mniej skuteczne niż wewnętrzna zmiana postawy i przekonań każdej jednostki społecznej. Ciebie.
Świat. Twój świat jest taki, jak chcesz go widzieć. A nie taki, jakim tworzy ci go ktoś inny. Tak stworzyli, to społeczeństwo, ale dziś staje się ono coraz bardziej świadome. I im więcej ludzi będzie o tym mówiło, tym większa szansa na powszechną zmianę postaw każdego obywatela. To do nas wszystkich należy nasz kraj i świat, a nie elit, którym wydaje się, że pieniądze zawładną ludźmi. To jedynie strach i lęk dzięki ich pozornej sile, mogą zniszczyć wartości. Tylko czy tak musi być? Nie stój biernie, ale nie czyń też zła i agresji, bo wtedy jesteś po tej samej stronie. Zacznij czynić dobro w swoim życiu, a to moc, która przyciągnie innych.
„Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” - św. Jan Paweł II
Nikt nie da Ci dobra, dopóki nie dasz sobie go sam...