Rośnie dochód narodowy przypadający na głowę statystycznego Polaka, rośnie zasobność naszych portfeli, ale ta tendencja wzrostowa dotyczy nie tylko spraw, które można ująć w wartościach ekonomicznych. Żyjemy coraz dłużej: w Polsce w ostatnim 25-leciu średnia długość życia zwiększyła się o siedem lat. Co ciekawe, w tym samym czasie na świecie ten wzrost wyniósł mniej, bo tylko 6 lat. Przeciętny Polak żyje dzisiaj prawie 74 lata, a Polka – ponad 81 lat.
prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego "Teraz Polska"
Czy to optymistyczna informacja? Dla mnie – i, jak sądzę, dla większości z Państwa - bardzo optymistyczna. Niestety, dostrzegalna jest również tendencja do mówienia o „starzeniu się” społeczeństwa i podkreślania problemów przede wszystkim związanych z tą kwestią jak chociażby obciążenie dla systemu emerytalnego czy brak stosownej opieki geriatrycznej. Pojawiło się nawet dość obraźliwe określenie „geriatryczne tsunami” – tak, jakby surowi komentatorzy mieli receptę na wieczną młodość.
Czas wyraźnie podkreślić, że jest i druga strona tego medalu. Są realne korzyści społeczne i ekonomiczne wynikające z faktu, że żyjemy coraz dłużej. Dłuższe życie to impuls dla dłuższej aktywności zawodowej, a tym samym obecności na rynku osób z większym doświadczeniem. Wbrew stereotypom, seniorzy są najbardziej stabilną pod względem dochodów grupą klientów, z największymi oszczędnościami i zasobami majątkowymi. To także potencjalny rozwój wielu sektorów gospodarki skierowanej dla tej grupy, związanej m.in. z turystyką, rekreacją, również z działalnością edukacyjną. A wielu z tych, którzy tak martwią się z powodu starzejącego się społeczeństwa może chociażby liczyć na opiekę swoich rodziców nad ich wnukami. Przykład z życia wzięty i dlatego właśnie – bardzo życiowy.
Żyjemy dłużej, a zatem seniorzy nie stanowią już marginesu społeczeństwa, lecz jego coraz bardziej liczącą się grupę. Dlatego rozwój gałęzi produktów i usług skierowanych do tych konsumentów to jedyna możliwa odpowiedź na długowieczność społeczeństwa i zarazem wielka szansa oraz impuls dla rozwoju gospodarki. Merrill Lynch szacuje wielkość gospodarki senioralnej na 7 bln dolarów rocznie, a do 2020 r. światowe wydatki prywatne seniorów mają sięgnąć 15 bln dolarów. Dlatego coraz więcej firm nastawia się na produkcję i usługi pod kątem odbiorców powyżej 60. roku życia. Jest naprawdę dużo pieniędzy do zarobienia!
Liczne unijne dokumenty i rynkowe analizy jednoznacznie wskazują, iż wiele branż bardzo skorzysta na rozwoju gospodarki senioralnej. To na przykład sektor IT i technologie stosowane w lecznictwie, usługi i produkty ułatwiające życie oraz wszelkie dziedziny technologii istotne gerontologicznie. Dodajmy do tego usługi finansowe, w tym ubezpieczenia, adresowane do osób starszych.
Tak już jest w polskiej naturze, że najpierw widzimy problemy, a dopiero potem szanse. W przypadku seniorów musi być odwrotnie. Szczególnie, że konkurencja nie śpi – zagraniczne firmy monitorują polski rynek również pod kątem oferty kierowanej dla starszych osób. Czy chcemy przegapić szansę, a potem narzekać na ekspansję obcego kapitału?
Należy promować polską, wysokiej jakości ofertę rynkową adresowaną do seniorów. Fundacja Polskiego Godła Promocyjnego – proszę pozwolić mi na chwilę autoreklamy – jest wrażliwa i na te kwestie. W konkursie "Teraz Polska" jest miejsce także dla wyróżniających się rozwiązań, dedykowanych seniorom. Aby jednak taka promocja odniosła skutek, niezbędne jest obalenie mitów dotyczących starzenia się społeczeństwa. Do tego równie ważna jest potrzeba krzewienia świadomości potencjału gospodarki senioralnej i potencjału samych seniorów. Bo z potencjałem właśnie, nie zaś stagnacją, powinien się nam wszystkim kojarzyć segment starszych konsumentów i pracowników.