W kolekcji wiosna-lato 2013 Rick Owens połączył fantastyczne światy z czystą geometrią. Źródeł kolekcji paryskiego kreatora szukać należy gdzieś w starożytności, w kulturach i cywilizacjach, które pochłoną ocean.
Elementem charakterystycznym i motywem podkreślającym geometryczność kolekcji są oczywiście fryzury. Każda z nich jest surrealistyczną bryłą – fantazją na temat trójkąt, trapezu, albo półksiężyca.
Ubrania to również geometryczne figury. Suknie mają formę stożka ze ściętym czubkiem – otwór na ramiona i głową. Inne ciuchy przypominają prostokąty. Sporo jest też bardzo ostrych kątów i linii spadzistych – ramiona. Kolekcje dopełniają nadruki w formie linearnych znaków, które przypominają fragmenty architektury.
Inspiracją dla powstania kolekcji były min. stoły z lat 20, zaprojektowane przez Eileen Gray – prekursorkę modernizmu w designie i architekturze. Ricka Owensa zafascynowały charakterystyczne obramienia mebli Gray, w których umieszczone są płaszczyzny szklane. Projekty Owensa to ażurowe powierzchnie zamknięte prostą, ostrą linią.
But w okowach mogłyby nosić niewolnice. Na wybiegu pojawiło się także obuwie przypominające wzory starożytne, nie tylko ze względu na estetyką, ale i rzemiosło: metalowe dyski wykuwano ręcznie.
Czy tak mogłyby wyglądać mieszkanki zaginionej Atlantydy? Rick Owens, w opisie kolekcji, odwołuj się do bezkresnych oceanów i linii horyzontu, która wywołuje upragniony spokój. Niektóre suknie wręcz przypominają ocean, a modelki wyglądają jakby wyłoniły się z wodnego bezkresu.