45 europosłów z Komisji: Przemysłu, Rynku Wewnętrznego, Prawnej, Ochrony środowiska i Transportu ze wszystkich opcji politycznych - sprawdzało dzisiaj (2.10.14) kompetencje przyszłej Komisarz Elżbiety Bieńkowskiej.
Ponieważ otrzymała jedno z najszerszych komisarskich portfolio, pytania były od "komórki po kosmos". Moje dotyczyło znaków towarowych...
Prawdziwe "grillowanie" przez bite trzy godziny, z dziesiątkami wycelowanych obiektywów i transmisją online, mogłoby wytrącić z równowagi wielu polityków, ale nie praktyka. A takim okazała się polska kandydatka na komisarza.
Przed wysłuchaniem otrzymaliśmy 13 stronicowy kwestionariusz, w którym kandydatka szczegółowo pisemnie odpowiedziała na kilkanaście pytań, dodatkowo w 15 minutowym przemówieniu otwierającym doprecyzowała jeszcze swoje priorytety. W ping-pongu jednominutowych pytań, miała dwie minuty na odpowiedź. Pytania często się powtarzały, lub dotyczyły podobnych kwestii, a oczekiwanie posłów za każdym razem było na metodę cud, lub asa z rękawa. Skąd? Skoro kompetencje Komisji są ograniczone, podobnie jak i budżet.
Mimo chwilowych pomruków z różnych stron sali, że nie do końca poradziła sobie z odpowiedzią na kompleksowe pytanie w ... 2 minuty - uważam, że jako była minister d/s rozwoju regionalnego zna całe spektrum dyskutowanych zagadnień i będzie dobrym komisarzem.
Z pozdrowieniami z Brukseli
Lidia Geringer de Oedenberg