Nie po okładce go poznacie, ale po okładce kupicie. Dlatego wybrałem 10 najlepszych okładek komiksów wydanych w Polsce w 2014 roku. To pierwsza część podsumowania komiksowego roku.
Na Alei zrobiliśmy redakcyjne top10 okładek i do tego podsumowania załapała się tylko jedna moja okładka. Poniżej moje zestawienie. Przypominam, że to najlepsze okładki, a nie komiksy - na nie przyjdzie czas (doczytuję, ale widzę już metę). Krótki komentarz ma uzasadniać mój wybór.
Baribal w Powstaniu Warszawskim? Nie. Niedźwiedź Wojtek służył u Andersa i nosił pociski. Jakub Kijuc zrobił z niego Żołnierza Wyklętego. Napisałbym więcej, ale muszę zrobić unik, bo miś szarżuje na mnie…
Glista z proletariatu ma za sobą ciężką noc albo cały tydzień. A nie, przepraszam, to Niebezpieczny Kurczak po festiwalu we Wrocławiu (taki żart środowiskowy). W tych oczach jest prawda o świecie. Bo widzicie to spojrzenie? Prawda?
„Wygląda mi to na Magnum kaliber 44. A Gondor ma zawsze szczęście. Nie zaryzykuję, bo imię jego jest Wilq...” Tako rzekłem na Alei i zdania nie zmieniłem.
Plastikowa, przezroczysta obwoluta na twardej oprawie. Można ją zdjąć jak maskę. Masakra. Pomijam nawet, że świetnie pasuje do treści komiksu. To jest okładka pierwszego wydania, które się już wyczerpało.
O polskim komiksie w 20-14 roku napisałem też dla culture.pl - sprawdźcie!