
100 lat temu większość terenów mojej dzielnicy przyłączono do Warszawy. Po rozszerzeniu Warszawy w 1916 roku obszar obecnej Starej Ochoty zaczął przechodzić szybki proces urbanizacji. Jedną z kluczowych decyzji było doprowadzenie tramwaju i stworzenie Placu Narutowicza. Za tymi decyzjami poszła zabudowa mieszkaniowa w okolicy, razem z powstaniem istniejących do dziś zabytkowych kolonii Staszica i Lubeckiego oraz wyznaczeniem Parku Wielkopolski. Jest to jedno z niewielu miejsc Warszawy, gdzie tak dobrze zachowała się przedwojenna zabudowa (w sposób, jaki było to zaplanowane). Warto się jej dokładnie przyjrzeć i zapłakać gdy się porówna je ze współczesnymi osiedlami „planowanymi” przez deweloperów.
Równie interesując jest historia powstania współczesnego Rakowca, którego początku sięgają lat 30 XX wieku. Istniejąca tam do dzisiaj Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa wybudowała osiedle przeznaczone dla rodzin robotniczych, mające odpowiadać na katastrofalne warunki mieszkaniowe jakie panowały w okresie międzywojennym. A były one tak fatalne, że całkiem powszechną sytuacją było mieszkanie kilku, kilkunastu nawet osób w jednym pokoju, czasami na zmianę. Pierwsze bloki, które powstały "frontem do słońca, a nie do rynsztoku" oferowały bardzo wysoki standard robotniczym rodzinom (jak np. własne toalety), na które w normalnych warunkach nie mogłyby sobie pozwolić. Były one obiektem pożądania dla prawie każdego przedwojennego mieszkańca stolicy.
II wojna to najboleśniejszy fragment historii naszej dzielnicy -rozpoczęty obroną barykady na Opaczewskiej, a zakończony walkami na redutach Wawelskiej i Kaliskiej oraz tragedią i wypędzeniem mieszkańców Ochoty podczas Powstania. Czasy powojenne rozpoczynają się na Ochocie, podobnie jak w całej Warszawie, od usuwania gruzów i odbudowy przedwojennych budynków. Okres PRL to okres, w którym nasza dzielnica zmieniła się najbardziej. Cały ciąg zabudowy mieszkalnej wzdłuż Grójeckiej, Pawińskiego, Opaczewskiej czy Dickensa to lata po drugiej wojnie światowej. Właśnie tej rozbudowie zawdzięczamy to, że dzisiaj Ochota ma największą gęstość zaludnienia w całej Warszawie, wyprzedzając nawet Śródmieście.
