„Pomysłowość pojedynczych gatunków zwierzęcych jest niewielka – pisze de Gourmont – lecz pomysłowość całej fauny niezmierna. Czynności podobne do onanii, spermatofagię i sadyzm znajdujemy u najniewinniejszych zwierząt. Orgie markiza de Sade’a są igraszką w porównaniu z obyczajami modliszki. (...) W miłości wszystko jest prawdziwe, wszystko sprawiedliwe, wszystko szlachetne, o ile tylko tyczy się gry miłosnej natchnionej żądzą twórczą. (...) Członek kota jest przy końcu pokryty kolcami (rodzajem rogowych brodawek): zarówno wprowadzenie do pochwy jak wyciągnięcie nie obywa się bez jęków kocicy. (...) Dajakowie na Borneo przebijali sobie koniec członka kołkiem zakończonym z obydwu stron miotełkami z włosia. Kobiety przed stosunkiem oznaczały zwykle za pomocą tradycyjnych gestów długość szczoteczki, jakiej by sobie życzyły. Na Jawie instrument taki, zwany ampallangiem, zastępuje futerał z koźlej skóry. W innych krajach mężczyźni inkrustują sobie żołądź małymi kamykami, zupełnie ją w ten sposób zniekształcając. (...) Stosunek byka trwa sekundę, stosunek żółwia – dwa tygodnie”.