Wiele osób potwierdza, że bardzo kocha swoje psy, ale czy naprawdę potrafimy okazać im troskę i zadbać o ich potrzeby w upalny dzień?
Podróżując wakacyjnie zabieramy swoje psy do samochodów, czasem na rowerowych wycieczkach biegną obok nas, a czasem po porostu chodzimy z nimi na długie wakacyjne spacery.
Po pierwsze pamiętajmy o tym by w podróży nigdy nie zostawiać zwierząt na parkingu w samochodzie. Nawet jeśli jest to tylko krótka wizyta na stacji benzynowej i nawet jeśli wydaje się nam że temperatura powietrza jest znośna. Kabina samochodu w pełnym słońcu błyskawicznie nagrzewa się do ponad 60oC!. Nie można w takich warunkach zostawić komputera, aparatu czy innej czułej elektroniki, a tym bardziej nie możemy zostawić żywego stworzenia. Na szczęście zdecydowana większość osób o tym pamięta. Gorzej wypadamy na innych polach.
Dużo częściej występujący w naszym kraju problem, to zamykanie przez niektórych właścicieli psów na balkonach swoich mieszkań, tak by nie przeszkadzały lub nie niszczyły czegoś w domu pod nieobecność gospodarza, lub trzymanie ich na uwięzi na posesjach gdzie jedynym zacienionym miejscem jest nagrzana w pełnym słońcu buda. Nawet jeśli wystawi się zwierzęciu miskę z wodą, to np. 4 godziny na pełnym słońcu bez możliwości znalezienia cienia może mieć bardzo fatalne skutki dla psa. Apeluję do Państwa aby zwracać uwagę takim sąsiadom, a jeśli to nie skutkuje wzywać staż miejską lub inne służby (z doświadczenia wiem, że czasem przynosi to mizerny efekt, ale trudno przechodzić obojętnie obok zwierzęcia narażonego na cierpienie przez głupotę właściciela).
Pamiętajmy także o tym, że w upalny dzień - jeśli wychodzimy z psem na rower lub pieszy spacer to może warto pomyśleć o tym by nie planować tego w południe i tak dobrać trasę by przebiegała przez jak najwięcej zacienionych miejsc.
Zawsze powinniśmy mieć przy sobie wodę dla psa. Nawet jeśli nie jest bardzo gorąco, a wybieramy się na dłuższy wakacyjny spacer pieszo czy na rowerze - pamiętajmy o wodzie dla pupila. Istnieje cała gama składanych misek i podróżnych poidełek, ale nawet jeśli zapomnimy wziąć ich ze sobą, to zawsze można wejść do sklepu po butelkę wody i każdy pies napije się chętnie wody z naszych dłoni.
Wreszcie jeśli nasz pies nie przejawia ochoty do spaceru, albo na widok roweru chowa się pod stół, to ewidentnie daje nam znak, że na tę chwilę woli wakacyjnie... leżeć i nic nie robić... skorzystajmy czasem z takiej podpowiedzi.