
Czy istnieje jakaś recepta na sukces startupu? Co sprawia, że branża FinTech rozwija się w Polsce tak dynamicznie? Na co postawić na początku: na pewny rozwój lokalny czy globalną ekspansję firmy?
REKLAMA
To pytania, które spędzają sen z powiek wielu przedsiębiorcom. Na pomoc przychodzi cykl FinTech po polsku, w którym ukazywać będą się wywiady z liderami innowacji, ekspertami w dziedzinie FinTech oraz specjalistami z sektora nowych technologii. Bohaterowie naszych artykułów pojawią się też na InsurTech Digital Congress, gdzie zaprezentują swoje podejście do technologii finansowych.
Dorota Zimnoch jest międzynarodową ekspertką branży FinTech oraz InsurTech. W blisko 20-letniej karierze pracowała z czołowymi międzynarodowymi firmami jak Citi, AIG, Alico, MetLife, 4finance wdrażając szereg innowacyjnych produktów i usług w zakresie bankowości, ubezpieczeń, pożyczek i płatności. W ramach naszej serii, wprowadzającej w tematykę FinTech i InsurTech Digital Congress, poprosiliśmy Panią Dorotę o kilka słów nt. polskich start-upów i nowych technologii.
Co, według Pani, wpływa w największym stopniu na sukces polskich start-upów?
Uważam, iż my Polacy mamy kilka cech, na których możemy opierać nasz sukces. To przede wszystkim kreatywność i determinacja, aby znaleźć rozwiązanie problemu, trochę w myśl ‘Polak potrafi’. Jesteśmy narodem przedsiębiorczym, dobrze wyedukowanym. Nasz kraj oferuje jednych z najlepszych informatyków i programistów na świecie, a oni mają bardzo duży udział w sukcesie budowanych rozwiązań. Należy zauważyć, iż startupy, które odnoszą sukces, to te, które nie ograniczają się do działalności wyłącznie na rynku polskim, ale mają ambicje i plany na ekspansję międzynarodową, jak np. Coinfirm, Billon, Azimo, Xchanger, Limitless, itd. Taka otwartość jest bardzo ważna w odniesieniu sukcesu.
Uważam, iż my Polacy mamy kilka cech, na których możemy opierać nasz sukces. To przede wszystkim kreatywność i determinacja, aby znaleźć rozwiązanie problemu, trochę w myśl ‘Polak potrafi’. Jesteśmy narodem przedsiębiorczym, dobrze wyedukowanym. Nasz kraj oferuje jednych z najlepszych informatyków i programistów na świecie, a oni mają bardzo duży udział w sukcesie budowanych rozwiązań. Należy zauważyć, iż startupy, które odnoszą sukces, to te, które nie ograniczają się do działalności wyłącznie na rynku polskim, ale mają ambicje i plany na ekspansję międzynarodową, jak np. Coinfirm, Billon, Azimo, Xchanger, Limitless, itd. Taka otwartość jest bardzo ważna w odniesieniu sukcesu.
Jaka nowa technologia jest dla Pani najbardziej interesująca lub jaka według Pani, będzie miała największe znaczenie w najbliższym czasie?
Uważam, że blockchain to technologia przyszłości, która wywrze olbrzmymi wpływ na funkcjonowanie biznesów, społeczeństw oraz indywidualnych jednostek. Jak? Spójrzmy np. na rozwiązanie, które ostatnio zaoferowała Axa we Francji, a które dotyczy ubezpieczenia w przypadku opóźnionego lotu. Dzięki zastosowaniu blockchain zbudowano twz. Smart contract, który automatycznie, w oparciu o parametry lotu, uruchamia wypłatę odszkodowania w przypadku spóźnionego lotu. Klient nie musi wypełniać żadnych formularzy, a pieniądze dostaje w kilka minut po wylądowaniu samolotu.
Uważam, że blockchain to technologia przyszłości, która wywrze olbrzmymi wpływ na funkcjonowanie biznesów, społeczeństw oraz indywidualnych jednostek. Jak? Spójrzmy np. na rozwiązanie, które ostatnio zaoferowała Axa we Francji, a które dotyczy ubezpieczenia w przypadku opóźnionego lotu. Dzięki zastosowaniu blockchain zbudowano twz. Smart contract, który automatycznie, w oparciu o parametry lotu, uruchamia wypłatę odszkodowania w przypadku spóźnionego lotu. Klient nie musi wypełniać żadnych formularzy, a pieniądze dostaje w kilka minut po wylądowaniu samolotu.
Blisko się też przyglądam Wirtualnej Rzeczywistości (Artificial Intelligence) i związanej z nią automatyzacji. Ostatnio analizowałam jej wpływ na sektor ubezpieczeń i jestem pod olbrzymim wrażeniem korzyści, jakie przynosi ona biznesom oraz indywidualnym klientom.
Jeden z biznesów, który używa AI w codziennych procesach opowiadał mi o tym jak technologia nie tylko przyspieszyła proces likwidacji szkody (porównując zdjęcia z miejsca zdarzenia i uszkodzonego auta, z tysiącem zdjęc w bazie, szacując w ciągu kilku sekund wartość szkody), ale pomogła też wyłapać nadużycia (software automatycznie połączym się z aukcją sprzedaży aut i zauważył, iż zgłaszane rozbite drzwi w aucie były już rozbite miesiąc wcześniej, kiedy właściciel próbował sprzedać auto)
Jeden z biznesów, który używa AI w codziennych procesach opowiadał mi o tym jak technologia nie tylko przyspieszyła proces likwidacji szkody (porównując zdjęcia z miejsca zdarzenia i uszkodzonego auta, z tysiącem zdjęc w bazie, szacując w ciągu kilku sekund wartość szkody), ale pomogła też wyłapać nadużycia (software automatycznie połączym się z aukcją sprzedaży aut i zauważył, iż zgłaszane rozbite drzwi w aucie były już rozbite miesiąc wcześniej, kiedy właściciel próbował sprzedać auto)
Jak ważna jest współpraca z międzynarodowymi, zagranicznymi rynkami i podmiotami dla innowacyjnych firm z małych regionów?
Współpraca ekosystemu, czy to na poziomie lokalnym, regionalnym i międzynarodowym jest kluczowa. Świat zmienia się bardzo szybko i jeden podmiot nie jest w stanie zająć się wszystkim. Coraz częściej obserwujemy, iż podmioty łączą siły, aby zaoferować najlepszą wartość swoim klientom. Np. Bank N26 połączył siły z firmą przekazów pieniężnych Transferwise. Dzięki temu mógł zaoferować funkcjonalność klientom szybciej jednicześnie optymalizując koszt i ryzyko biznesowe.
Współpraca ekosystemu, czy to na poziomie lokalnym, regionalnym i międzynarodowym jest kluczowa. Świat zmienia się bardzo szybko i jeden podmiot nie jest w stanie zająć się wszystkim. Coraz częściej obserwujemy, iż podmioty łączą siły, aby zaoferować najlepszą wartość swoim klientom. Np. Bank N26 połączył siły z firmą przekazów pieniężnych Transferwise. Dzięki temu mógł zaoferować funkcjonalność klientom szybciej jednicześnie optymalizując koszt i ryzyko biznesowe.
Jakie były Pani doświadczenia we współpracy z większymi firmami i korporacjami? W jakim zakresie oczekiwałaby Pani czegoś więcej?
Większe firmy i korporacje potrzebują otwarcia na zmianę i innowacje oraz przemiany kulturowej. Powinny otworzyć się na testowanie nowych rozwiązań, nawet jeśli są one obarczone ryzykiem niepowodzenia. Tylko w taki sposób mogą zdobywać doświadczenie i rozwijać talent w organizacji. Powinny także otworzyć się na współpracę z ekosystemem (firmy technologiczne, startupy, regulatorzy) w interesie klienta,
Większość organizacji wymaga lub jest na początku transformacji cyfrowej. Niestety wielokrotnie nie jest ona przeprowadzona strategicznie, często pomija solidną analizę, a w rezultacie nowe procesy cyfrowe są nadal budowane wokół starych procesów i modeli, wokół produktów i istniejących struktur dystrybucji. Moim zdaniem takie podejście skazane jest na porażkę. To trochę tak jakby dom wymagał wymiany elektryki, ale właściciel chcąc oszczędzić koszt czy wysiłek związany z kuciem wszystkich ścian decyduje się na metodę sztukowania i klejenia na taśmę, często robiąc to samemu i rezygnując z fachowej pomocy. Krótkoterminowo może to się sprawdzi, ale na dłuższą metę zapowiada bardzo kosztowaną porażkę. Biznesy powinny przeanalizować swoje procesy i przeorganizaować je tak , aby były zorientowane na potrzeby klienta, biorąc pod uwagę jego potrzeby i preferencje.
Większe firmy i korporacje potrzebują otwarcia na zmianę i innowacje oraz przemiany kulturowej. Powinny otworzyć się na testowanie nowych rozwiązań, nawet jeśli są one obarczone ryzykiem niepowodzenia. Tylko w taki sposób mogą zdobywać doświadczenie i rozwijać talent w organizacji. Powinny także otworzyć się na współpracę z ekosystemem (firmy technologiczne, startupy, regulatorzy) w interesie klienta,
Większość organizacji wymaga lub jest na początku transformacji cyfrowej. Niestety wielokrotnie nie jest ona przeprowadzona strategicznie, często pomija solidną analizę, a w rezultacie nowe procesy cyfrowe są nadal budowane wokół starych procesów i modeli, wokół produktów i istniejących struktur dystrybucji. Moim zdaniem takie podejście skazane jest na porażkę. To trochę tak jakby dom wymagał wymiany elektryki, ale właściciel chcąc oszczędzić koszt czy wysiłek związany z kuciem wszystkich ścian decyduje się na metodę sztukowania i klejenia na taśmę, często robiąc to samemu i rezygnując z fachowej pomocy. Krótkoterminowo może to się sprawdzi, ale na dłuższą metę zapowiada bardzo kosztowaną porażkę. Biznesy powinny przeanalizować swoje procesy i przeorganizaować je tak , aby były zorientowane na potrzeby klienta, biorąc pod uwagę jego potrzeby i preferencje.
Wywiad powstał przy współpracy z Magdaleną Poprzeczko
