Podczas treningu stawy mogą ulec wzmocnieniu lub nadwyrężyć się. Ważna informacja to ta, że wiele zależy od nas. Warto wiedzieć więc jak nie balansować na krawędzi zdrowia.
Fintess zaczyna się w głowie, ale nigdy się tam nie kończy.
Od czego zależy stan naszych stawów?
Regularne uprawianie sprotu wiąże się z wieloma korzyściami. Wydaje się jednak, że nie bez podstaw zdarza nam się słyszeć, iż co za dużo, to nie zdrowo. Przekonały się o tym różne osoby. Również te, które miały do czynienia z aktywnością fizyczną. Dlatego też chciałam zwrócić uwagę na to, że gdy interesuje nas systematyczne nabywanie umiejętności w jakiejś dziedzinie sportu, powinniśmy pogłębić swoją wiedzę również na temat pielęgnacji i ochrony stawów.
Jak twierdzą lekarze regularna aktywność wpływa na dobrą kondycję stawów. Ruch inicjuje zmiany ciśnienia płynu stawowego, jego przemieszczanie się w obrębie struktury i w konsekwencji odżywienie. Jakość stawu zależy w dużej mierze od stanu chrząstki stawowej, która pokrywa powierzchnie stykających się kości, ułatwia poślizg i zapobiega ich ścieraniu. Jej ważnym składnikiem budulcowym jest kolagen. Ten tworzy solidne rusztowanie - odporne na urazy mechaniczne a jednocześnie rozciągliwe (macierz tkanki chrzęstnej to gęsta sieć włókien kolagenowych przepleciona nićmi kwasu hialuronowego z przyczepionymi doń odpowiednimi białkami).
Kolagen a nasze zdrowie
Kolagen produkowany jest naturalnie przez ciało człowieka i ulega systematycznej wymianie. Ma przy tym ogromne znaczenie w utrzymaniu właściwej struktury i funkcjonalności m.in. mięśni, kości, więzadeł, stawów (jako podstawowy składnik tkanki łącznej). Badania wykazały tymczasem, że około 25 – 26 roku życia jego wytwarzanie ulega zmniejszeniu. Odbija się to na poziomie regeneracji stawów i ich odporności na urazy mechaniczne. Ludzie w tym wieku często nie zdają sobie sprawy ze zmian, które zachodzą w ich organizmie i kierowani ambicją bądź innymi pobudkami przeciążają się ponad miarę. Czasami prowadzi to do zmian zwyrodnieniowych w obrębie stawów, na które narażona jest pokaźna grupa osób po 50 (czy nawet 40) roku życia, która dbając o swoje zdrowie (regularna aktywność fizyczna) zaniedbała tą jego sferę. Tym bardziej, że nie odczuwają skutków natychmiast, więc nie są w stanie od razu tak po prostu powiązać przyczyny i skutku. Natomiast pierwsze dolegliwości bólowe możemy odczuwać dużo wcześniej – już w wieku dwudziestu kilku lat. Jest to sygnał alarmowy od naszego organizmu dla naszego organizmu, którego nie powinniśmy ignorować. W przypadku profesjonalnych sportowców wzmożona czujność jest wręcz niezbędna, jeśli nie chcą oni, by ich ciało ulego przedwczesnemu stażeniu w wyniku ogromnych obciążeń, którym podlega.
Jak dodatkowo zadbać o stawy, by uniknąć bólu?
Oprócz zachowania zasad bezpieczeństwa podczas treningu (prawidłowa technika wykonywanych ćwiczeń jest podstawą dbania o stawy; amortyzację zapewnia również właściwe obuwie oraz podłoże), należy dostarczać organizmowi odpowiednich składników odżywczych. Zadbajmy, by w naszym jadłospisie regularnie znajdowały się produkty bogate w białko i wapń. Z kolei źródłem pokarmowym kolagenu są produkty zawierające żelatynę. Galaretka owocowa czy ta w postaci obiadowej dostarcza równocześnie nadprogramową ilość cukrów czy tłuszczu (w czasie regeneracji po urazie zapotrzebowanie organizmu na kolagen – 4 g dziennie dostarczałyby około dwie galaretki owocowe). Z tego względu można stosować preparaty kolagenowe (kolagen typu II), które także wspierają odbudowę tkanek od wewnątrz. Suplementy dostępne są w postaci doustnych tabletek. Istnieją również maści czy kremy kolagenowe (np. z glukozaminą). Pamiętajmy też, że efektywna synteza kolagenu wymaga zaistnienia odpowiednich warunków – m.in. obecności witaminy C i E, witaminy B6 i witaminy D, które odpowiednio uczestniczą w jego produkcji, zapewniają właściwe sieciowanie oraz wspomagają mineralizację kości. Składniki te wzajemnie się wspierają i wpływają dodatnio na stan organizmu. Oprócz tego zwróćmy uwagę na zawartość w dostepnych preparatach glukozaminy i chondroityny (o znaczeniu budulcowym) oraz kwasu hialuronowego (zapewnia prawidłowe nawilżenie). Lepiej zapobiegać niż leczyć. Warto więc stosować właściwą profilaktykę.