Europarlamentarzyści zajmą się w tym tygodniu projektem rozporządzenia ograniczającym handel towarami, które mogą służyć do wykonywania kary śmierci lub tortur. Będą też debatować o prawach człowieka w Polsce oraz o zapobieganiu nadużyciom roamingu.
Pierwsze rozporządzenie zakazujące eksportu niektórych substancji chemicznych, szubienic, gilotyn i kajdan zostało wydane przez Komisję Europejską w czerwcu 2005 r. Lista towarów objętych embargiem była poszerzana w kolejnych latach. W grudniu 2011 r. znalazły się na niej anestetyki wchodzące w skład koktajli stosowanych w egzekucjach więźniów (np. tiopental).
– Zniesienie kary śmierci i tortur nie jest w Unii Europejskiej kontrowersyjne. Ale pracując nad ustawodawstwem ograniczającym eksport często spotykamy się ze strachem przedsiębiorców, którzy boją się zakłóceń w handlu, oraz ze strachem państw członkowskich, obawiających się skomplikowanych regulacji, które będą musiały egzekwować – komentuje dla MamPrawoWiedziec.pl sprawozdawczyni projektu Marietje Schaake (S&D) z Holandii.
Nowe rozporządzenie dopisuje do listy kontrolowanych produktów kolejne substancje (m.in. kwasy wykorzystywane do produkcji gazu pieprzowego) oraz narzędzia stosowane do zadawania bólu lub wykonywania egzekucji (pasy, pałki i krzesła elektryczne). Zakazuje także świadczenia „pomocy technicznej” przy uśmiercaniu skazańców, czyli udzielania jakichkolwiek wskazówek, konsultacji w sprawach medycznych lub obsługiwania sprzętów służących do zabijania.
– Zagwarantowaliśmy możliwość szybkiego uzupełniania listy kontrolowanych produktów, jeśli na rynku pojawi się nowe narzędzie lub technologia – mówi Schaake. – W przyszłości rozważymy zastosowanie przyjętych regulacji dla obywateli Unii działających poza jej granicami.
Europejskie stanowisko w sprawie handlu anestetykami doprowadziło do ograniczenia wykonywania kary śmierci w niektórych państwach wykorzystujących metodę śmiertelnego zastrzyku (np. w Wietnamie). Oprócz instytucji unijnych przeciwko eksportowi trucizn i substancji znieczulających opowiadały się rządy państw członkowskich. Hospira – ostatnia amerykańska firma wytwarzająca tiopental w swoich włoskich zakładach – zakończyła produkcję po naciskach ze strony rządu Silvio Berluscioniego.
Unia nie będzie osamotniona w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych
Parlament Europejski zagłosuje nad ratyfikacją światowej konwencji klimatycznej. Tzw. porozumienie paryskie zakłada utrzymanie wzrostu temperatury na świecie poniżej 1,5 stopnia w porównaniu z epoką preindustrialną.
– To porozumienie jest dość ogólne – komentuje dla MamPrawoWiedziec.pl Tomasz Chmal z Narodowego Centrum Studiów Strategicznych. – Państwa mogą przyjąć różnego rodzaju sposoby w zakresie walki z ociepleniem klimatu. Jednym z postulatów Polski było zalesianie, w celu zwiększonej absorpcji dwutlenku węgla – mówi Chmal.
To pierwsze globalne i prawnie wiążące porozumienie klimatyczne. Do tej pory ratyfikowało je 61 państw odpowiedzialnych za prawie 52 proc. emisji (wejdzie w życie, gdy ratyfikuje je co najmniej 55 państw odpowiedzialnych za przynajmniej 55 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych). Porozumienie nie nakłada na Polskę żadnych dodatkowych zobowiązań.
– Unia Europejska i tak jest liderem ograniczania emisji – wyjaśnia Chmal. – Ma to ma szereg negatywnych konsekwencji jak ucieczka przemysłu z kraju i mniejsza konkurencyjność gospodarki. Po podpisaniu porozumienia paryskiego działania Unii będą miały większy sens, bo nie będzie w nich osamotniona.
Oprócz ratyfikacji przez Parlament Europejski dokument muszą ratyfikować niezależnie poszczególne państwa członkowskie.
Skazani nie będą musieli płacić za pomoc prawną
Europosłowie zagłosują nad projektem dyrektywy zwiększającej gwarancje dostępu do bezpłatnej pomocy prawnej w państwach członkowskich Unii. To jedno z działań zmierzających do zapewnienia oskarżonym lepszej ochrony w procesach karnych. Rada Unii Europejskiej zainicjowała je pod koniec 2009 r. Do tej pory przyjęto dyrektywy dotyczące prawa oskarżonego do tłumacza (jeśli jest głuchy lub nie rozumie języka, w którym toczy się postępowanie), do informacji o przysługujących mu podstawowych prawach i charakterze oskarżenia oraz do poinformowania osoby bliskiej o aresztowaniu.
Nowe przepisy mają zapobiec sytuacjom, w których osoba oskarżona nie występuje o pomoc prawną, bojąc się, że państwo zażąda od niej zwrotu kosztów (w Polsce może to uczynić, gdy oskarżony zostanie skazany). Dyrektywa stwierdza, że żądanie zwrotu kosztów jest zasadne wyłącznie wtedy, gdy oskarżony złożył fałszywe oświadczenie o swoich dochodach. W myśl dyrektywy państwa członkowskie powinny „w najwyższym możliwym stopniu” uwzględniać życzenia oskarżonego co do jego reprezentacji prawnej, włącznie z możliwością zmiany adwokata, jeśli stracił do niego zaufanie. Sprawozdawcą projektu jest Dennis de Jong (GUE/NGL) z Holandii.
Darmowy roaming tylko dla podróżnych
We wtorek odbędzie się debata o usługach roamingowych na terenie Wspólnoty. W październiku 2015 r. Parlament przyjął regułę „koszty roamingu jak w domu”. Zgodnie z nią od czerwca przyszłego roku opłaty za roaming, wysyłanie esemesów i korzystanie z mobilnego internetu za granicą w Unii zostaną całkowicie zniesione. Wtorkowa debata ma dotyczyć możliwych nadużyć. W poszczególnych państwa Unii koszty usług telekomunikacyjnych są bardzo różne. Irlandczyk wydaje na nie średnio prawie 24 euro, a Łotysz niespełna 4 euro. Parlament i Komisja chcą zapobiegać na przykład takim sytuacjom, gdy ktoś rozprowadza tanie kart SIM łotewskiego operatora w innym państwie Wspólnoty.
W myśl projektowanych przepisów operatorzy będą mogli monitorować, jak użytkownicy korzystają z sieci i w podejrzanych sytuacjach nakładać na użytkowników dodatkowe opłaty.
Od 2007 roku Unia zredukowała ceny roamingu połączeń i wysyłania wiadomości o 92 proc. Przesyłanie danych potaniało o 96 proc. od 2012 r. Ilość danych przesłanych w roamingu wzrosła między 2008 i 2015 r. ponad stukrotnie.
Po raz kolejny o prawach człowieka w Polsce
Polskim wątkiem na posiedzeniu będzie debata nad sytuacją praw kobiet. Posłowie będą dyskutowali o projektach ustaw dotyczących zapłodnienia metodą in vitro oraz o zakazującym aborcji obywatelskim projekcie stowarzyszenia Ordo Iuris. Na 26. posiedzeniu Sejmu oba zostały skierowane przez posłów do dalszych prac w komisjach.
To już drugie z rzędu posiedzenie plenarne, na którym posłowie zajmują się prawami człowieka w Polsce. We wrześniu Parlament przyjął rezolucję, która odnosiła się m.in. do kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego, sytuacji w mediach publicznych oraz tzw. ustawy antyterrorystycznej.