Dla najbliższej przyszłości Ukrainy ważna będzie kasa i… frekwencja wyborcza. Co do kasy – z grubsza wiadomo o co chodzi, ale dotrzymanie daty wyborów i osiągnięcie wysokiej frekwencji ma znaczenie fundamentalne dla legitymacji nowych władz.

REKLAMA
Dotąd w wyborach prezydenckich na Ukrainie głosowało ok. 70% wyborców. Nie uda się uzyskać podobnego wyniku, jeśli Wschód nie pójdzie do urn. A nie pójdzie, jeśli nie odbuduje się Partia Regionów. Napiszę bardziej dosadnie – dzisiaj przyszłość Ukrainy leży bardziej w rękach Regionów niż pozostałych ugrupowań.
Gdy upadała władza Janukowycza zaczynali obiecująco. Ponad 70 deputowanych poparło nową władzę, ale do rządu nie wszedł nikt. Szef frakcji, Ołeksandr Jefremow, potępił publicznie pod koniec lutego swego byłego szefa, jednak planowany na 6 marca zjazd partii nie odbył się.
Niezależnie od sympatii i antypatii, w interesie demokracji i stabilności władzy jest powrót demokratycznie wybranych deputowanych PR do Rady Najwyższej. Mogą wspierać Jaceniuka lub być w opozycji.
Tak dobrze i tak dobrze.