
Kiedy Radomir Szumełda ogłosił jesienią, że „grzeczni już byliśmy” pomyślałem sobie, że to jakiś spóźniony bunt młodzieńczy. Późniejsze jego wystąpienia zdawały się to potwierdzać. „Przyjechałem tutaj, bo jestem wkur...ony!”, „Jarosławie Kaczyński, spieprzaj dziadu!” czy „Jarosław »demolka« Kaczyński” – tak mówią dzieci obrażone na panią w szkole. Albo ogarnięte słusznym gniewem na matkę, która kazała posprzątać pokój przed deserem. Ale co tam. Każdemu wolno kompromitować się na własne konto. Niestety, niedługo później okazało się, że ta niegrzeczność, to łamanie zasad i podstawowych norm. Okazało się, że „warto być przyzwoitym” dla niektórych to tylko wyświechtany frazes, a nie drogowskaz życiowy.
A może się od tych stwierdzeń odetnie? Wycofa ze stawianych tez?
„Mateusz Kijowski sam zaznaczał, że ma jedyny klucz do sejfu, z którego zginęły protokoły - mówił na antenie Radia Gdańsk Radomir Szumełda.”
„Rzeczywiście znalazło się parę osób o dziwnych intencjach, którzy być może w ten sposób chcieli sobie wypracować jakiś immunitet polityczny, bo mają jakiś bagaż zaszłych problemów.”
„Czy to na pewno jest nieprawdopodobne, że ktoś z otoczenia Mateusza rozesłał te faktury, żeby odpalić to już teraz?”
„W marcu 2016 roku Komitet Społeczny KOD przekształcił się w stowarzyszenie.”
„Zarząd KOD kilkukrotnie proponował, by wszystkim jego członkom, w tym Mateuszowi Kijowskiemu, wypłacać wynagrodzenie. – W lipcu po raz pierwszy. Mówiliśmy o kwocie ok. 2,5 tysiąca złotych na rękę. Stanęło na niczym. Mateusz nie był zainteresowany rozmową na ten temat.”
„Ja się wykłócałem o pieniądze, natomiast nie ma takich procedur, jeśli dochodzi do jakiegoś porozumienia dwóch osób - czy to wcześniej w Komitecie Społecznym, czy teraz w Stowarzyszeniu - jeśli Mateusz przychodzi z fakturą do skarbnika i skarbnik puszcza przelew.”
„Wiedziałem [o kłopotach alimentacyjnych Mateusz Kijowskiego] od momentu, kiedy ta sprawa ujrzała światło dzienne medialnie.”
„Powiedział również, że po podziale majątku tak naprawdę bilans jest korzystny dla niego.”
„Jestem przekonany, że Mateusz w rzeczywistości nie wykonywał tych usług, o których mowa jest w fakturach.”
„Szumełda podkreślił, że zachowanie Kijowskiego świadczy o tym, że nie jest odpowiedzialny - ani za organizację, ani za swoje życie osobiste.”
„Od 6 grudnia 2016 do 5 stycznia 2017 Mateusz Kijowski nie komunikował się z nami, odmawiał spotkań, rozmów. Chcieliśmy wystąpić z nim wspólnie na konferencji prasowej, ale nie było odpowiedzi.”
„Wałęsa po prostu nie chciał beze mnie jeździć po Polsce.”
