Sylwester tuż tuż. Jeśli zostajecie w domu, ale chcecie poczuć się wyjątkowo w tę noc, proponuję orzeźwiającą i lekką sałatkę z grejpfruta i rukoli. A na deser serniczek - robi się w 20 minut, ale musi przebywać w lodówce przez noc!
1. Rukolę umyć, osuszyć, wyłożyć na półmisek.
2. Wycisnąć sok z pomarańczy, pokroić cienko cebulę i zalać ją sokiem - niech się nuża w cytrusach jak najdłużej się da - straci ostrość, nabierze wigoru, cudownie połączy się z grejpfrutem.
3. Grejpfruty obrać i pokroić na cząstki, ułożyć na rukoli.
4. Na grejpfruty wędruje cebula świeżo wyjęta z soku.
5. Sos: sok z pomarańczy pozostałej po marynacie, sos sojowy i olej sezamowy. Polać sałatkę i podawać! Bossssskkkkiiieee!
Składniki na sernik:
3 pomarańcze
ziarna z 1 granatu
4 serki homogenizowane perłnostłuste, ja użyłam Bielucha
250 g korzennych herbatników
100 g masła
odrobina bułki tartej
3 łyżki mleka
100g cukru pudru
150ml śmietanki 30%
1 łyżka żelatyny
1. Tortownicę o średnicy 23 cm wysmarować masłem i obsypać bułką tartą.
2. Masło rozpuścić i wymieszać z pokruszonymi herbatnikami. Łyżką dokładnie uklepać spód. Zmrozić ok 30 minut.
3. Serek wymieszać ze startą skórką z trzech pomarańczy. Pomarańcze podzielić na ćwiartki.
4. Do serka dodać cukier, mleko, śmietanę i wymieszać.
5. Żelatynę rozpuścić w ciepłej wodzie i dokładnie wymieszać. Schłodzić. Małymi porcjami dodawać do masy serowej i dokładnie mieszać.
6. Masę serową wylać na spód. Schłodzić przez noc w lodówce. Podawać z cząstkami pomarańczy i ziarenkami granatu.