Prasa żyje tematem Amber Gold, na prawo i lewo teraz wszyscy komentują temat parabanków, a jest inny bardzo istotny, który dotyka bezpośrednio klientów Amber Gold: powinni zapłacić podatki od zysku.
REKLAMA
Na portalu insajder.pl opisałem, jak pięknie infolinia Amber Gold przekonuje, że nie trzeba płacić podatków od zysków z lokat w Amber Gold.
Zgodzę się, że nie trzeba płacić podatku belki, zgodnie z ustawą podatek od zysków kapitałowych pobiera się od zysków kapitałowych, a tzw. lokata Amber Gold nie daje tych zysków. Jest to czynność polegająca na kupieniu od Amber Gold złota, przekazania mu na przechowanie i sprzedaży złota do Amber Gold z zyskiem.
Bardzo sprytnie Prezes Plichta wymyślił, że zajął się złotem, bo doszedłby tutaj jeszcze VAT w całej zabawie, a złoto inwestycyjne jest zwolnione z VAT. Jednakże obywatele, którzy zarobili na transakcjach z Amber Gold, powinni zapłacić podatek od zysków, tak sam jak gdyby kupili samochód taniej i sprzedali drożej, albo cokolwiek innego. Tak skonstruowane jest prawo, z tym, że w przypadku banków to bank pobiera za nas podatek (jest jego płatnikiem, chociaż to my jesteśmy podatnikiem), a w przypadku transakcji z Amber Gold powinniśmy podatek obliczyć i odprowadzić we własnym zakresie.
Nie sądzę, aby ktokolwiek to zrobił i tylko czekać, jak wybuchnie bomba i urzędy skarbowe zaczną odwiedzać klientów Amber Gold i egzekwować zaległy podatek.
