Reklama.
Marzyła nam się prawdziwa zima, jak za Gierka. Żeby pod nogami chrzęścił śnieg i mróz szczypał policzki. Rodzinna narada i decyzja: jedziemy do Laponii. W Szwecji, dwieście kilometrów na północ od koła polarnego działa w sezonie od grudnia do kwietnia hotel lodowy – luksusowe igloo, w którym nawet szklanki do drinków są z zamarzniętej wody.
Więcej:
Podróże