W piątek, 21 lutego zakończył się 24 tydzień mojej terapii trójlekowej. Po prawie miesięcznej przerwie pojawiłem się z wizytą w klinice. Nie musiałem zgłaszać się co tydzień, gdyż zabieram do domu wstrzykiwacze z interferonem, a wyniki morfologii są bardzo dobre.
Mirosław z Lublina, Lat 26 - absolwent administracji, obecnie pracownik biura projektowego. Pracuje i mieszka w Lublinie.
Poza rutynowym przebiegiem wizyty, dowiedziałem się, że moja terapia potrwa standardowe 48 tygodni.
Na czas trwania terapii nie mamy żadnego wpływu. Decyzję o tym podejmują lekarze, a na nią składa się wiele zmiennych m.in. genotyp wirusa, wynik badania IL28B, wiremia początkowa, wyniki krwi, obecność wirusa w trakcie leczenia, odpowiedź organizmu pacjenta na przyjmowane leki.
Wszystko ma na celu uzyskanie trwałej odpowiedzi wirusologicznej po zakończeniu terapii.
Podsumowując minione 24 tygodnie - cieszę się, że mój organizm bardzo dobrze znosi leczenie, nie miałem żadnych większych komplikacji. Cieszę się, że w czwartym i dwunastym tygodniu uzyskałem wynik minusowy, co wiąże się z wysokim prawdopodobieństwem wyleczenia.
Liczę, że kolejne 24 tygodnie będą równie proste, a ryzyko nawrotu choroby nie wystąpi.
Teraz już tylko z górki. Coraz bliżej 48 tygodnia i upragnionych wakacji za granicą :)