Moda to dla mnie zjawisko z pogranicza psychologii i antropologii kultury. Ulegamy jej nieświadomie ale także ją współtworzymy. Sprawia nam przyjemność ale bywa też niebezpieczna
Powiem zatem krótko. Kamil Sipowicz, to jedna z barwniejszych postaci, jakie znam. Ekscentryczny doktor filozofii, oryginalny artysta i poeta, ale przede wszystkim humanista erudyta.
Dla wielu osoba kontrowersyjna, czy wręcz skandalizująca, po ostatniej dość obscenicznej wystawie Transmandali. Połączył w niej sacrum i profanum. Na jednej z Transmandali zestawił pornograficzne zdjęcia kobiet karlic i twarze prawicowych polityczek m.in. Anny Fotygi, zaś w centrum umieścił oczy księdza Rydzyka („Mandala skarlenia”). „Mandala hermafrodyczna” składa się z erotycznych zdjęć transseksualistów, transwestytów i portretowych fotografii czołowych feministek: Magdaleny Środy, Kazimiery Szczuki itd „wdzięcznie otoczonych dwupłciowymi robakami i roślinami”.
Ostatnio Kamil Sipowicz stał się niestety „sławny” medialnie głównie za sprawą swojej suczki Ramony, która była adresatką przesyłki z marihuaną. Sytuacja z zewnątrz groteskowa. Jednak dla Kamila i Kory Jackowskiej po ludzku zwyczajnie dramatyczna.
Powiem zatem patriarchalnie: „Konopny Rycerz”, jak na prawdziwego mężczyznę przystało, nie tylko wziął winę na siebie, ale napisał też książkę-list do premiera w obronie Kory i wolności.
Książkę szczerze polecam, bo nie są to dekadenckie „wynurzenia ćpuna”, jak niektórzy chcieliby ją widzieć. Nie trzeba się zgadzać z wieloma kontrowersyjnymi tezami Sipowicza, ale nie można zignorować ich logiki. Mnie osobiście najbardziej podobają się fragmenty dotyczące antropologii kultury i filozofii, jak choćby ten: „Niedługo nikt nie będzie pamiętał, że istniała jakaś realna, rzeczywista prawda i świat poza obrazem. Spełniła się ponura przepowiednia Heideggera po czasie światoobrazu, a także wizja Deborda o przekształceniu kapitalizmu w spektakl. W polityce spektakl, obraz i wizerunek jest najważniejszy(...)”.
Zapraszam do obejrzenia kolejnego odcinka Bez Maski z Kamilem Sipowiczem. Korzystając z okazji, dziękuję bardzo za wszystkie dotychczasowe Państwa komentarze i czekam na kolejne po dzisiejszej rozmowie.