Portal Fronda.pl darzy nas nieustającą sympatią. Nie tylko często pisze o naszych tekstach, nie tylko często naszymi tekstami się inspiruje. Teraz zrobił coś więcej - zaczął teksty naTemat publikować u siebie.
Przyznajemy - o tej drodze rozwoju naTemat dotąd nie myśleliśmy. Okazuje się jednak, że fronda.pl po prostu chce stać się częścią naTemat. To super. Zapraszamy Tomka Terlikowskiego i innych autorów do blogowania.
Oczywiście jest też inne możliwe wyjaśnienie, dlaczego we fronda.pl ukazał się dziś tekst naTemat. Ale to wyjaśnienie oznacza, że serwis stojący po stronie prawdy, moralności i chrześcijańskich wartości bezczelnie i prymitywnie te wartości podeptał, a tekst ukradł. W całym artykule Frondy naliczyliśmy 9 (dziewięć!) oryginalnych słów. Reszta to nasz tekst z przeglądem prasy.