Posłowie PO na wyciągu narciarskim
Posłowie PO na wyciągu narciarskim Fot. Adam Golec / Agencja Gazeta

Politycy PO zaproponowali, by stworzyć parlamentarną drużynę snowboardowo-narciarską. W zimie chcą nawet wyjechać na zawody organizowane we włoskich Alpach. Kto za to zapłaci? Podatnik.

REKLAMA
Jagna Marszułajtis, posłanka PO, kilka dni temu rozesłała do posłów wiadomość, by zgłosili się do niej ci, którzy jeżdżą na nartach lub snowboardzie. "Celem będzie udział w zawodach organizowanych wspólnie z innymi grupami zagranicznych parlamentarzystów" - napisała. Póki co zgłosiło się 12 posłów. Jeden z Ruchu Palikota, jeden z SLD, a reszta z PO.

Euro 2012 się skończyło, ale część parlamentarzystów chce się bawić dalej. Pieniądze na ich sportowe igraszki w sporej części pójdą z kieszeni podatnika.


źródło: "Rzeczpospolita"

Pomysłodawcą stworzenia parlamentarnej drużyny snowboardowo-narciskiej nie jest jednak Marczułajtis a poseł Andrzej Czerwiński. W Sejmie nie jest raczej aktywny: od początku kadencji złożył tylko jedną interpelację i jedno zapytanie. Jest za to kapitanem parlamentarnej drużyny piłkarskiej, która niedawno na swój mecz do Włoch poleciała rządowym samolotem z premierem Donaldem Tuskiem - wylicza "Rz"
Podobne wypady zapowiadają parlamentarzyści z zespołu snowboardowo-narciarskiego. Chcieliby zimą wystartować w zawodach organizowanych we włoskich Alpach. Kto za to zapłaci? "Trochę dokładamy z własnej kieszeni" – mówi Marczułajtis. Resztę dołoży państwo.
źródło: "Rzeczpospolita"