Idzie lato, a wraz z nim — chęć do zmian. Jeśli jednym z waszych postanowień jest rzucenie papierosów, pewnie macie już plan działania — przynajmniej w teorii. W tym przypadku jednak to, co robimy, może okazać się tak samo ważne, jak to, czego nie zrobimy.
Reklama.
Reklama.
Jak w takim razie nie rzucać palenia? Cóż, tego rodzaju wiedzę wielu z nas nabyło w praktyce. Próby i błędy są wpisane w proces wychodzenia z nałogu. A może: były?
Biorąc pod uwagę, jak daleko do przodu poszła wiedza na temat leczenia tego rodzaju uzależnień oraz jak bardzo rozrósł się rynek zamienników dostarczających nikotynę do organizmu, sztuka ta może być dzisiaj nieco łatwiejsza. Czego więc NIE robić, gdy już podejmiecie mocne postanowienie o niepaleniu?
Pamiętaj, że nie musisz rzucać “od ręki”
Nie każdemu udaje się wypalić ostatniego papierosa i już nigdy nie kupić nowej paczki. Bardziej prawdopodobne, niestety, że jako palacze należycie do większości, która po kilku tygodniach lub miesiącach od gwałtownego odcięcia się od nikotyny ponownie sięgnie po papierosa. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, niestety. Tak działa mechanizm uzależnienia.
Warto mieć świadomość, że kategoryczne i jednorazowe odcięcie się od substancji powodującej uzależnienie nie jest jedyną drogą. W terapii uzależnień stosuje się również technikę redukcji szkód. Polega ona na dostarczaniu do organizmu wspomnianej substancji, w tym przypadku nikotyny, ale w najmniej szkodliwy sposób. Redukcja szkód w praktyce może oznaczać rezygnację z papierosów na rzecz e-papierosów, na co wskazują np. brytyjskie instytucje zdrowia publicznego.
Nie sugeruj się opiniami
To, co pomogło koleżance, niekoniecznie pomoże tobie - tą zasadą warto kierować się w wielu aspektach życia i rzucanie palenia nie jest tu wyjątkiem. Plastry nikotynowe czy tabletki mogą być skuteczne, podobnie jak skuteczne może być stopniowe zmniejszanie dawek nikotyny zawartych w e-papierosowym liquidzie. Wielu naukowców apeluje, by korzystać jedynie z tych, których ostateczny skład został przed dopuszczeniem do użycia poddany testom i przebadany laboratoryjnie. Z takim rozwiązaniem mamy do czynienia choćby w przypadku gotowych kartridży używanych w systemach zamkniętych, na przykład Vuse ePod.
Nie ignoruj ryzyka
Celem, w który mierzymy, jest nieprzyjmowanie nikotyny w żadnej postaci. To jasne. To do was należy decyzja, na jakie ustępstwa w tej kwestii jesteście w stanie pójść, jak szybko chcecie zrezygnować z nałogu i jakie będę poszczególne etapy tego procesu.
Aby określić te cele warto zapoznać się z pojęciem tzw. “risk continuum”, czyli skali obniżania ryzyka. Zgodnie z nią, najmniej szkodliwa dla organizmu jest nikotynowa terapia zastępcza. Na drugim miejscu plasują się produkty doustne, takie jak saszetki nikotynowe. Kolejne pozycje zajmują e-papierosy i podgrzewacze tytoniu. Na szczycie skali szkodliwości znajdują się oczywiście tradycyjne papierosy oraz cygara.
Nie zrażaj się niepowodzeniem
Każda próba może zakończyć się porażką - tę możliwość zawsze trzeba mieć z tyłu głowy i być na nią przygotowanym. Miarą sukcesu w przypadku wychodzenia z nałogu papierosowego będzie to, jak szybko wrócicie na dobrą ścieżkę — jakakolwiek by ona nie była.