Aleksandra Niepsuj jest jedną z najzdolniejszych polskich ilustratorek. Wszechstronnie utalentowana, fantastycznie wykształcona, mieszka i pracuje w Warszawie, a jej prace oglądać można na całym świecie. Charakterystycznego stylu i poczucia humoru Oli nie da się pomylić (ani przeoczyć!).
REKLAMA
'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Dymplomem z wyróżnieniem ukończyła Wydział Grafiki i Malarstwa łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych w Pracowni Grafiki Wydawniczej. Studiowała w Escola Superiore Artes Design oraz Faculdade de Belas Artes w Portugalii. Jest laureatką Stypendium Rektora Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi oraz Stypendium Ministra Kultury i Sztuki.
To bardzo poważne tło, dla bardzo zabawnych i dwuznacznych prac Oli.
To bardzo poważne tło, dla bardzo zabawnych i dwuznacznych prac Oli.
Rysowała dla szwajcarskiego festiwalu literatury Babel, nowojorskiego festiwalu sztuk teatralnych UndergroundZero i portugalskiego Guimarães Jazz Festival – za ten projekt została nagrodzona Złotem KTR.
Ola przede wszystkim projekuje plakaty, systemy identyfikacji wizualnej oraz infografiki. Jej rysunkowe komentarze są publikowane w najlepszych polskich i zagranicznych magazynach, a jej ilustracje w wielu podręcznikach i publikacjach dla dzieci.
Mogliśmy oglądać je na okładkach i w artykułach pism takich jak Przekrój, Wprost, MaleMEN, amerykański Put a egg on it czy włoski Pig Magazine.
Mogliśmy oglądać je na okładkach i w artykułach pism takich jak Przekrój, Wprost, MaleMEN, amerykański Put a egg on it czy włoski Pig Magazine.
Jest autorką okładek wielu płyt, które znajdziecie na półkach w Azji i Europie, a jej dzieła wystawiane są od Stanów Zjednoczonych, przez Azerbejdżan aż po Japonię.
Ola Niepsuj pokaże swoje prace na majowym Art Yard Sale Ufficio Primo (18-19 maja) po raz drugi, z tej okazji zadaliśmy jej kilka pytań.
Jak wspominasz ostatnią edycję targów i spotkanie z publicznością?
Moim wspaniałym wspomnieniem jest reakcja dziewczynki, która bardzo chciała dostać kolaż przedstawiający gołąbka. Jej kapitalne negocjacje z tatą, by kupił jej ten obrazek, godne polityków najwyższego szczebla, były dla mnie wielką nagrodą.
Prace spotkały się z pozytywną reakcją, najwięcej pytań dotyczyło techniki.
Doszłam do wniosku, że zwiedzającym obce były pojęcia nakładu, serie grafik traktowali niesłusznie z lekceważeniem – a przecież każda odbitka z serii to unikat, zawsze znajdą się różnice. Cieszę się, że mogłam wytłumaczyć na czym polegają różne techniki, opowiedzieć jak powstają moje prace.
Prace spotkały się z pozytywną reakcją, najwięcej pytań dotyczyło techniki.
Doszłam do wniosku, że zwiedzającym obce były pojęcia nakładu, serie grafik traktowali niesłusznie z lekceważeniem – a przecież każda odbitka z serii to unikat, zawsze znajdą się różnice. Cieszę się, że mogłam wytłumaczyć na czym polegają różne techniki, opowiedzieć jak powstają moje prace.
Czy wiesz już co zaprezentujesz gościom Art Yard Sale w maju?
Na pewno pojawią się oryginały prac, które ukazały się w prasie, książkach i na plakatach. Nie zabraknie też limitowanych serii ilustracji wydrukowanych cyfrowo. Będzie można obejrzeć i kupić kolaże, bardziej osobiste rysunki ze szkicowników oraz kilka grafik wykonanych wcześniej techniką sitodruku i drzeworytu.
Z pewnością znajdą się wśród nich prace, które przypadną do gustu dzieciom.
Z pewnością znajdą się wśród nich prace, które przypadną do gustu dzieciom.
Czy według Ciebie warto się kierować przy zakupie sztuki – od tej najmniejszej i stosunkowo taniej, po wielkoformatowe i drogie dzieła?
Przede wszystkim kieruję się intuicją. Rozglądam się za pracami, które chciałabym mieć w swoim mieszkaniu. Najwyżej cenię dzieła będące mieszanką dowcipu, swobody, świeżości, indywidualizmu oraz dobrego warsztatu, który jest wartością samą w sobie. Takie rysunki i grafiki nigdy nie tracą na wartości. Zdecydowanie wolę chybione propozycje niż opanowaną doskonałość.
Powyższe rady nie są jednak adresowane do tych, którzy traktują kolekcjonowanie dzieł sztuki jako inwestycję.
Powyższe rady nie są jednak adresowane do tych, którzy traktują kolekcjonowanie dzieł sztuki jako inwestycję.
Jakie prace sama kupiłabyś na AYS?
Najchętniej kupiłabym szkice, które zazwyczaj są uwolnionone od tradycyjnego ideału „ładności”, pozbawione dekoracji. Ich szczerość działa na mnie bardzo inspirująco.
Ulubiony artysta? Idol? Największa inspiracja w pracy?
Zazwyczaj szukam inspiracji w codziennych sytuacjach, w dowcipach słownych, księgach rekordów, w sztuce ludowej i dziecięcej, która jest bardzo autentyczna. Lubię wyobrażać sobie jak graficy pracowali przed erą komputerową.
Z przyjemnością oglądam mistrzów Polskiej Szkoły Plakatu takich jak Jan Młodożeniec, Henryk Tomaszewski, Wojciech Zamecznik czy Wiktor Górka, których cenię za lapidarne rozwiązania plastyczne.
Z przyjemnością oglądam mistrzów Polskiej Szkoły Plakatu takich jak Jan Młodożeniec, Henryk Tomaszewski, Wojciech Zamecznik czy Wiktor Górka, których cenię za lapidarne rozwiązania plastyczne.
ALEKSANDRA NIEPSUJ
www.aleksandraniepsuj.blogspot.com
www.artyardsale.pl/artysci/#/artists/ola-niepsuj
www.aleksandraniepsuj.blogspot.com
www.artyardsale.pl/artysci/#/artists/ola-niepsuj
Art Yard Sale Ufficio Primo
www.artyardsale.pl
www.artyardsale.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!