Jako warszawiaka od urodzenia i byłego prezydenta mojego rodzinnego miasta bardzo mnie cieszy, iż w Warszawie powstało Muzeum Historii Żydów Polskich. Jest ono świadectwem, iż pamiętamy o tym, że Polska przez prawie tysiąc lat była wspólnym domem Polaków i Żydów. Dość powiedzieć, że w żadnym innym mieście w Europie nie żyło tylu Żydów, co w warszawskiej Dzielnicy Północnej.
Przewodniczący Stronnictwa Demokratycznego, b. Prezydent Warszawy
W muzeum – teraz właśnie otwieranym – jeszcze nie byłem. Natomiast jego zasadnicze przesłanie jest mi znane i w pełni ideę tę podzielam. To dobrze, że muzeum przede wszystkim pokazuje wielowiekową obecność Żydów wśród nas – ich obyczaje, bogatą kulturę i wzajemne przenikanie się przez stulecia pierwiastków polskich i żydowskich. To dobrze, że skupia się na życiu a nie na zagładzie.
Polska za sprawą przeprowadzonego przez nazistów i nie mającego precedensu w historii świata holocaustu jest przez wielu młodych Izraelczyków spostrzegana jako największy żydowski cmentarz. Ten zrozumiały zresztą kontekst towarzyszy ich corocznie organizowanym na terenie obozu Auschwitz-Birkenau Marszom Żywych. Mam nadzieję, że teraz będą oni także odwiedzali Muzeum Historii Żydów Polskich, by zobaczyć, że te ziemie były także przez całe wieki ojczyzną ich przodków.
I jak wiele my, Polacy, tej ich obecności zawdzięczamy.