Standardowa sytuacja – weekendowy wieczór ze znajomymi. Gdzieś pomiędzy tematem nowego rodzaju bezglutenowej kaszki dla dziecka koleżanki a problemem łakomych na polskie lasy obcokrajowców, poruszona zostaje kwestia nowego samochodu. No bo nie ukrywam, kupiłbym. Na motoryzacji każdy Polak zna się nie gorzej niż na skokach narciarskich czy innej piłce nożnej, więc temat chwytliwy. Pośród propozycji marek, silników, wyposażenia, kolorów (ach te baby!), padła informacja z mojego punktu widzenia bardziej istotna - ponoć znów można odliczyć cały VAT od aut „na firmę”.
Paweł Szwarcbach - doradca biznesowy, wykładowca, doktorant, członek Mensy Polskiej.
„Ponoć”, moje drugie ulubione sformułowanie po „nie mogę”. No, może jeszcze po „wielowątkowe i złożone”. W każdym razie TOP3. Co więc pozostaje? Niby można zawierzyć znajomemu, którego szwagier sprowadził ostatnio BMW z Niemiec i nie zapłacił VATu, ale potem się okaże, że nie BMW z Bawarii, a Pick-upa z USA i nie sprowadził, a mu ukradli. Trochę ryzykownie. Więc telefon w dłoń i do wujka googla.
Wpisuję: „VAT na samochód 2014”. Wyników sporo, więc czytam: „może”, Ministerstwo „planuje zmiany”, „prawdopodobnie od stycznia 2014” itp. itd. Konkretów brak, a artykuły w większości z zeszłego roku. Po powrocie do domu znalazłem najświeższą wersję ustawy. Nie wiem czy ktoś z Was próbował kiedyś czytać ustawę o VAT. Jeśli nie jesteście prawnikami - masakra. Same odesłania do odesłań i pojęcia, o których istnieniu większość śmiertelników wolałaby nie mieć pojęcia. Połapać się w tym ciężko. W ramach odstresowania wszedłem na fejsa i po prawej stronie pokazało mi się, że znajomy lubi Lex43. Wrodzonej ciekawości u mnie całkiem sporo, więc klikam. No i teraz clue programu. Lex43.pl to portal o prawie dla „Kowalskiego”, a konkretnie wyszukiwarka przepisów prawnych. Są tam teksty chyba wszystkich ustaw, wyroki sądów, interpretacje podatkowe i to, co dla mnie akurat okazało się istotne – komentarze do zagadnień prawnych napisane przystępnym językiem. Skopiowałem swoje zapytanie z googla i wpisałem w ich wyszukiwarkę. Dostałem prostą i klarowną odpowiedź: „Od 1 stycznia 2014 roku przedsiębiorcy mogą odliczyć cały VAT od tzw. samochodów “z kratką” (czyli samochodów osobowych z homologacją ciężarową)”. Z tym, że trzeba się spieszyć, bo stan ten nie potrwa zapewne dłużej niż do początku marca.
Cała ta historia wzbogaciła mnie na dwa sposoby. Zaoszczędziłem 23% ceny samochodu i znalazłem bezpłatne porady prawne. Portal może jeszcze nie jest idealny i nie zna odpowiedzi na wszystko, ale ciągle się rozwija, dając darmowy dostęp do istotnych kwestii związanych z prawem w formie zrozumiałej dla każdego z nas.