
Czym byłby smartfon bez aplikacji mobilnych? Niczym ciekawym. Dlatego właśnie pobieramy je w masowych ilościach – najlepsi mają ich kilkaset, a średnia krajowa to 27 aplikacji. Wydaje się więc, że firmom, które zainwestowały w takie rozwiązanie, powinno szybko się ono zwrócić. Czy rzeczywiście tak się dzieje?
REKLAMA
Samo posiadanie, nie oznacza jeszcze korzystania – tyczy się to zarówno nietrafionych prezentów świątecznych, jak i aplikacji. Okazuje się, że aż 1 na 5 z nich po zainstalowaniu zostaje użyta tylko raz. W świetle tych wyników trudno zakładać, że sama aplikacja gwarantuje firmom wzrost przychodów. Potrzebne są również działania dodatkowo motywujące użytkowników, zwiększające ich zaangażowanie i częstotliwość korzystania z aplikacji. Wiele potrzeb, jedno rozwiązanie. Powiadomienia push.
Push’ować, czy nie?
Powiadomienia push, to nic innego, jak komunikaty wyświetlane na ekranie smartfona lub tabletu, bez względu na to czy aplikacja jest włączona czy nie. Ich głównym celem jest zachęcenie użytkownika do częstszego korzystania z aplikacji i wykonania określonej czynności. Według najnowszych badań, aplikacje mobilne, które je wykorzystują są uruchamiane nawet o 88 proc. częściej niż te, które ich nie posiadają, a najwięcej zyskuje branża e-commerce. Aplikacje sprzedażowe notują dzięki nim nawet 278-procentowy wzrost zaangażowania. Bardzo dobrze radzi sobie również branża turystyczna ze 109-procentowym wzrostem.
Powiadomienia push, to nic innego, jak komunikaty wyświetlane na ekranie smartfona lub tabletu, bez względu na to czy aplikacja jest włączona czy nie. Ich głównym celem jest zachęcenie użytkownika do częstszego korzystania z aplikacji i wykonania określonej czynności. Według najnowszych badań, aplikacje mobilne, które je wykorzystują są uruchamiane nawet o 88 proc. częściej niż te, które ich nie posiadają, a najwięcej zyskuje branża e-commerce. Aplikacje sprzedażowe notują dzięki nim nawet 278-procentowy wzrost zaangażowania. Bardzo dobrze radzi sobie również branża turystyczna ze 109-procentowym wzrostem.
Kiedy brak szkodzi…
Mimo tak optymistycznych danych, tylko co piąta firma posiadająca aplikację, wykorzystuje w niej „push’e”…i traci. W ciągu pierwszego miesiąca od zainstalowania aplikacji aż 62 proc. użytkowników powróci do niej po otrzymaniu powiadomienia push. Programy, które nie wysyłają takich informacji uruchomi o połowę mniej, tj. 32 proc. użytkowników. Warto dodać, że po 4 miesiącach od zainstalowania aplikacji, korzysta z nich przeciętnie 36 proc. użytkowników, którzy wyrazili zgodę na otrzymywanie powiadomień. Dużo gorzej jest w przypadku, tych którzy nie chcieli z nich korzystać. Tylko 14 proc. z nich wraca do takiej aplikacji.
Mimo tak optymistycznych danych, tylko co piąta firma posiadająca aplikację, wykorzystuje w niej „push’e”…i traci. W ciągu pierwszego miesiąca od zainstalowania aplikacji aż 62 proc. użytkowników powróci do niej po otrzymaniu powiadomienia push. Programy, które nie wysyłają takich informacji uruchomi o połowę mniej, tj. 32 proc. użytkowników. Warto dodać, że po 4 miesiącach od zainstalowania aplikacji, korzysta z nich przeciętnie 36 proc. użytkowników, którzy wyrazili zgodę na otrzymywanie powiadomień. Dużo gorzej jest w przypadku, tych którzy nie chcieli z nich korzystać. Tylko 14 proc. z nich wraca do takiej aplikacji.
DIY: push’e
Aby wysyłane przez firmę powiadomienia push przynosiły zamierzone efekty, trzeba przygotowywać je z głową. Pomocne w tym celu będą 3 proste zasady, którymi warto się kierować nie tylko w przypadku samych komunikatów, ale generalnie, w kontekście handlu mobilnego.
Aby wysyłane przez firmę powiadomienia push przynosiły zamierzone efekty, trzeba przygotowywać je z głową. Pomocne w tym celu będą 3 proste zasady, którymi warto się kierować nie tylko w przypadku samych komunikatów, ale generalnie, w kontekście handlu mobilnego.
P jak personalizacja
Przede wszystkim, chcąc zwiększyć zaangażowanie użytkowników, warto personalizować przesyłane informacje. Dużo większym zainteresowaniem będą cieszyły się komunikaty przygotowane z myślą o grupie potencjalnych klientów lub konkretnym użytkowniku. W przypadku sklepów, warto więc przesyłać powiadomienia o promocjach na produkty, które wcześniej oglądał konkretny użytkownik. Nie od dziś wiadomo, że wartościowe i spersonalizowane informacje cechują się dużo większą wartością dla konsumentów.
Przede wszystkim, chcąc zwiększyć zaangażowanie użytkowników, warto personalizować przesyłane informacje. Dużo większym zainteresowaniem będą cieszyły się komunikaty przygotowane z myślą o grupie potencjalnych klientów lub konkretnym użytkowniku. W przypadku sklepów, warto więc przesyłać powiadomienia o promocjach na produkty, które wcześniej oglądał konkretny użytkownik. Nie od dziś wiadomo, że wartościowe i spersonalizowane informacje cechują się dużo większą wartością dla konsumentów.
U jak umiar
Liczba wysyłanych powiadomień nie powinna być zbyt duża. Natłok informacji wyświetlanych przez aplikację może przynieść efekt odwrotny od zamierzonego i zwyczajnie zniechęcić użytkownika. Dlatego nie należy przesadzać z ich ilością. To stara zasada, które sprawdza się nie tylko w przypadku powiadomień wysyłanych przez aplikacje, ale też w innych działaniach marketingowych. Od dłuższego czasu możemy obserwować trend, zgodnie z którym firmy ograniczają ilość komunikatów reklamowych wysyłanych do użytkowników.
Liczba wysyłanych powiadomień nie powinna być zbyt duża. Natłok informacji wyświetlanych przez aplikację może przynieść efekt odwrotny od zamierzonego i zwyczajnie zniechęcić użytkownika. Dlatego nie należy przesadzać z ich ilością. To stara zasada, które sprawdza się nie tylko w przypadku powiadomień wysyłanych przez aplikacje, ale też w innych działaniach marketingowych. Od dłuższego czasu możemy obserwować trend, zgodnie z którym firmy ograniczają ilość komunikatów reklamowych wysyłanych do użytkowników.
SH jak s(h)zerokie zastosowanie
Dobrym pomysłem jest rozszerzenie funkcjonalności push’y i połączenie ich z danymi geolokalizacyjnymi. Dzięki takiemu rozwiązaniu, możliwe jest informowanie użytkowników o promocjach w momencie, gdy znajdują się w pobliżu placówki stacjonarnej sklepu. Rozwinięciem tego pomysłu jest połączenie komunikatów z smart prices (ang. inteligentne ceny), które zmieniają się w zależności od czasu oraz miejsca, w którym aktualnie znajduje się użytkownik. Taka kombinacja sprawdzi się np. w momencie, gdy klient zignoruje pierwsze powiadomienie. Wtedy, gdy będzie mijał kolejną placówkę, może otrzymać informację o specjalnej zniżce na produkt, którego wcześniej nie chciał kupić. Powiadomienia push pomogą sprzedawać również w momencie, gdy sklep stacjonarny będzie już zamknięty. Wystarczy, że klient przechodząc obok niego, dostanie powiadomienie informujące o możliwości kupienia produktów za pomocą kodów QR umieszczonych w jego witrynie dzięki usłudze window shopping.
Dobrym pomysłem jest rozszerzenie funkcjonalności push’y i połączenie ich z danymi geolokalizacyjnymi. Dzięki takiemu rozwiązaniu, możliwe jest informowanie użytkowników o promocjach w momencie, gdy znajdują się w pobliżu placówki stacjonarnej sklepu. Rozwinięciem tego pomysłu jest połączenie komunikatów z smart prices (ang. inteligentne ceny), które zmieniają się w zależności od czasu oraz miejsca, w którym aktualnie znajduje się użytkownik. Taka kombinacja sprawdzi się np. w momencie, gdy klient zignoruje pierwsze powiadomienie. Wtedy, gdy będzie mijał kolejną placówkę, może otrzymać informację o specjalnej zniżce na produkt, którego wcześniej nie chciał kupić. Powiadomienia push pomogą sprzedawać również w momencie, gdy sklep stacjonarny będzie już zamknięty. Wystarczy, że klient przechodząc obok niego, dostanie powiadomienie informujące o możliwości kupienia produktów za pomocą kodów QR umieszczonych w jego witrynie dzięki usłudze window shopping.
Powiadomienia push to element często zaniedbywany przez twórców aplikacji mobilnych, zwłaszcza sprzedażowych. Szkoda, bo okazuje się, że ich umiejętne użycie może przełożyć się bezpośrednio większe zaangażowanie użytkowników, a w konsekwencji na wzrost sprzedaży.
