
Reklama.
„Bez wyjścia. Historia Rehtaeh Parsons”, Kanada 2015
Historia przedstawiona w filmie początek ma na jednej z licealnych imprez, na którą udaje się 15-letnia główna bohaterka ze swoją – jak sądzi – najlepszą przyjaciółką. Na małej domówce urządzonej w domu kolegi pojawia się alkohol, z którym Rehtaeh nie ma jeszcze zbyt dużego doświadczenia. Nie trudno się więc domyśleć, że wypicie kilku porcji wódki z plastikowego kubeczka powoduje u niej fatalne samopoczucie, wymioty i utratę świadomości. W międzyczasie koleżanka wychodzi i zostawia nieprzytomną i wymiotującą dziewczynę z kolegami, którzy wykorzystując stan upojenia nastolatki odbywają z nią kilka stosunków seksualnych. Rehtaeh wraca do domu, zwierza się z koszmarnej przygody rodzicom i ma nadzieję, że wspólnie poszukają pomocy – całą rodziną udają się na policję, gdzie składają zeznania. Niestety, sprawy nie toczą się tak, jak powinny – policja sprawia wrażenie, jakby wcale nie chciała pomóc dziewczynie. Po szkole zaczyna krążyć filmik dokumentujący koszmarną noc Rehtaeh, nakręcony przez jednego ze sprawców. Dziewczyna popada w coraz większą depresję, pomimo ogromnej pomocy ze strony rodziców uparcie powtarza próby samobójcze, aż wreszcie udaje jej się zakończyć pasmo upokorzeń i szyderstw odbierając sobie życie.
Bohaterami filmu są rodzice Rehtaeh i dziennikarka lokalnej prasy zaangażowana w sprawę. Nikt z nich nie ma wątpliwości, że do dramatycznego zakończenia tej historii oprócz sprawców gwałtu przyczynili się też opieszali policjanci i okrutna społeczność szkolna, która nie szanowała prywatności swojej koleżanki i rozpowszechniała kompromitujące ją wideo bez jej zgody. Bohaterowie reportażu zadają sobie cały czas te same pytania – dlaczego tak okrutny czyn jak gwałt na nieprzytomnej nastolatce uszedł chłopcom na sucho? Dlaczego koleżanka, którą Rehtaeh uważała za przyjaciółkę nie pomogła jej w sytuacji zagrożenia, doskonale wiedząc co się może wydarzyć? I wreszcie – dlaczego tak niewiele osób stanęło w obronie skrzywdzonej dziewczyny?
Film może być świetnym pretekstem do dyskusji z młodzieżą gimnazjalną i licealną o prawach seksualnych, m. in. wymogu świadomej zgody na aktywność seksualną, prawie do prywatności, zakazie rozpowszechniania materiałów foto i wideo ukazujących kogoś w negatywnym świetle, mowie nienawiści, cyberbullingu i slutshamingu. Dokument nie zawiera brutalnych ani erotycznych scen, wulgarnego języka i może być pokazywany w szkołach.
Film może być świetnym pretekstem do dyskusji z młodzieżą gimnazjalną i licealną o prawach seksualnych, m. in. wymogu świadomej zgody na aktywność seksualną, prawie do prywatności, zakazie rozpowszechniania materiałów foto i wideo ukazujących kogoś w negatywnym świetle, mowie nienawiści, cyberbullingu i slutshamingu. Dokument nie zawiera brutalnych ani erotycznych scen, wulgarnego języka i może być pokazywany w szkołach.
„Pole walki”, USA, 2015
Kolejny film dokumentalny poruszający temat przemocy seksualnej. Tym razem jednak spojrzenie na sprawę jest szersze – bazując na osobistych doświadczeniach bohaterek film próbuje przedstawić skalę problemu gwałtów na amerykańskich kampusach uniwersyteckich. Widz słyszy osobistą, bardzo poruszającą historię bohaterki, dla której studia miały być spełnieniem marzeń, a okazały się trudną ścieżką wymuszonego seksu, niezrozumienia i braku pomocy. Pierwsze wrażenie jest jednak niczym w porównaniu z szokiem, jaki przeżyć można dowiadując się, jak popularny jest taki scenariusz! Autorzy dokumentu twierdzą, że ofiarą gwałtu pada jedna na pięć amerykańskich studentek.
Co zaskakuje najbardziej, to zmowa milczenia, którą stosują uczelnie wyższe. Nikt nie chce się wyłamać i spaść z pozycji lidera w rankingu najbezpieczniejszych kampusów, zgłaszane przypadki napaści seksualnych są więc marginalizowane i kamuflowane. W ten sposób ofiary dotyka podwójna stygmatyzacja – po pierwsze są ofiarami gwałtów, a po drugie w oczach innych studentów i kadry akademickiej zostają kłamcami, które próbują oczerniać „niewinnych” kolegów.
Aktywistki działające na rzecz pomocy ofiarom przemocy seksualnej to w większości dziewczyny, które same kiedyś zostały skrzywdzone. Podkreślają, że przemoc nie zna rozróżnienia na płeć – ofiarami padają też młodzi mężczyźni. Każdej skrzywdzonej osobie zapewniają ogromne wsparcie i zrozumienie, czyli to, czego nie znajdzie się na uczelni ani w akademiku. Działaczki walczą wszelkimi dostępnymi sposobami, aby przerwać zmowę milczenia i aby sprawców czekała adekwatna do ich występków kara.
Film zawiera sporo danych statystycznych obnażających, w jaki sposób uniwersytety tuszują przypadki molestowania seksualnego na kampusach. Bohaterkami są aktywistki na rzecz pomocy ofiarom i studenci i studentki, które padły ofiarą gwałtu. Ciekawą postacią jest też były pracownik straży uniwersyteckiej, który zmuszony był zrezygnować z pracy, ponieważ nie godził się na jawną podwójną wiktymizację ofiar i hołubienie sprawców przemocy (często oprawcami są bohaterowie szkolnych drużyn sportowych). Świetny materiał do pracy z pedagogami, nauczycielami szkół gimnazjalnych i licealnych oraz wszelkimi osobami, do których mogą zgłaszać się po pomoc ofiary przemocy seksualnej. Film nie zawiera brutalnych scen, pokazuje za to kilka opowieści napastowanych dziewczyn o tym, co je spotkało, co również może mieć wydźwięk dydaktyczny dla osób pracujących z młodzieżą.
Aktywistki działające na rzecz pomocy ofiarom przemocy seksualnej to w większości dziewczyny, które same kiedyś zostały skrzywdzone. Podkreślają, że przemoc nie zna rozróżnienia na płeć – ofiarami padają też młodzi mężczyźni. Każdej skrzywdzonej osobie zapewniają ogromne wsparcie i zrozumienie, czyli to, czego nie znajdzie się na uczelni ani w akademiku. Działaczki walczą wszelkimi dostępnymi sposobami, aby przerwać zmowę milczenia i aby sprawców czekała adekwatna do ich występków kara.
Film zawiera sporo danych statystycznych obnażających, w jaki sposób uniwersytety tuszują przypadki molestowania seksualnego na kampusach. Bohaterkami są aktywistki na rzecz pomocy ofiarom i studenci i studentki, które padły ofiarą gwałtu. Ciekawą postacią jest też były pracownik straży uniwersyteckiej, który zmuszony był zrezygnować z pracy, ponieważ nie godził się na jawną podwójną wiktymizację ofiar i hołubienie sprawców przemocy (często oprawcami są bohaterowie szkolnych drużyn sportowych). Świetny materiał do pracy z pedagogami, nauczycielami szkół gimnazjalnych i licealnych oraz wszelkimi osobami, do których mogą zgłaszać się po pomoc ofiary przemocy seksualnej. Film nie zawiera brutalnych scen, pokazuje za to kilka opowieści napastowanych dziewczyn o tym, co je spotkało, co również może mieć wydźwięk dydaktyczny dla osób pracujących z młodzieżą.