PEKIN – Chińska Partia Komunistyczna opublikowała końcowy dokument posiedzenia Trzeciego Plenum 18. Komitetu Centralnego. W historii KPCh trzecie plenum zawsze było okazją do ogłoszenia polityki partii na kolejne 5-10 lat. W tym roku odbywa się przekazywanie władzy, dlatego jego postanowienia są jeszcze ważniejsze. Jak oczekiwano, dokument końcowy ujawnia plan kompleksowych reform, które w ciągu kolejnych 10 lat mają zmienić chińską gospodarkę i społeczeństwo.

REKLAMA
Po pierwsze, ma zostać zreformowany system rejestracji gospodarstw domowych (hukou). W małych miastach i miasteczkach przyjezdni będą mogli wnioskować o miejscowe hukou, nie biorąc na siebie żadnych zobowiązań; w miastach średniej wielkości ma być podobnie, choć z pewnymi ograniczeniami. I chociaż duże aglomeracje nadal pozostaną zamknięte dla przyjezdnych, nowa polityka poważnie osłabi instytucjonalne podstawy chińskiego historycznego podziału na miasto i wieś oraz na poszczególne regiony.
Realizowana przez ostatnie 34 lata polityka posiadania jednego dziecka zostanie zmodyfikowana. W większości prowincji rodzice, którzy sami są jedynakami, już mają po dwoje dzieci. Nowa polityka zaleca, aby władze lokalne zezwalały parom na posiadanie dwójki dzieci w przypadku, kiedy jedno z rodziców jest jedynakiem. I chociaż dotyczyć to będzie jedynie 10 milionów rodzin – to niewielki procent w kraju z 1,3 miliardami mieszkańców – reforma jest ogromnym krokiem w stronę położenia kresu zasadzie: jedna rodzina, jedno dziecko.
Chłopi uzyskają prawo sprzedaży ziemi na wolnym rynku; prawdopodobnie będą mogli za nią uzyskać wartość rynkową także wtedy, kiedy nabywcą będzie rząd. Przedsiębiorstwa państwowe będą musiały przekazywać państwu większą część swoich zysków – do roku 2020 będzie to 30 proc. Te dodatkowe przychody zostaną wykorzystane do finansowania chińskiego systemu ubezpieczeń społecznych.
Od tej pory wydatki na zabezpieczenie społeczne weźmie na siebie rząd centralny, tworząc jednolity krajowy system emerytur i ubezpieczeń zdrowotnych, zaś wiek emerytalny będzie stopniowo podnoszony. Obecnie kobiety mogą przechodzić na emeryturę w wieku 50 lat, a mężczyźni – 55. To śmiesznie niski pułap w porównaniu ze światowymi standardami; biorąc pod uwagę szybko rosnącą populację Chin, taki wiek emerytalny jest nie do utrzymania.
Na różne sposoby będzie osłabiana potęga przedsiębiorstw państwowych – ich zdolność do duszenia innowacji drastycznie spadnie dzięki ograniczeniu uprawnień władz do blokowania konkurencji we wszystkich dziedzinach gospodarki; temu samemu służyć będzie zmniejszanie obciążeń biurokratycznych.
Pogłębiona zostanie liberalizacja finansów, której celem jest przede wszystkim pomoc nowym, prywatnym firmom. Dokument końcowy, oprócz obietnicy uwolnienia kursu walutowego i stóp procentowych, wzywa także krajowy kapitał prywatny do budowania małych i średnich banków.
Aby wprowadzić spójność orzeczeń wydawanych przez sądy gospodarcze, system sądowy będzie finansowany przez rząd centralny, a nie przez odpowiednie władze lokalne – to nic innego, jak zadeklarowanie wzmocnienia niezależności systemu sprawiedliwości na szczeblu lokalnym.
Na wszystkie te reformy czekano od dawna. Ale trzecie plenum przyniosło także pewne niespodzianki, jak stworzenie w KPCh specjalnej grupy, której celem będzie wdrażanie reform. Wcześniej funkcjonowała jedynie komisja ds. reform umiejscowiona w części wykonawczej partii. Stworzenie wiodącego zespołu pokazuje, że głębokie reformy leżą na sercu zarówno KPCh, jak i prezydentowi Xi Jinpingowi.
Drugą niespodzianką jest podkreślanie przez dokument znaczenia rynku. W przeszłości, mimo uznawania pozytywnej roli rynku, skupiano się głównie na kierunkach działań rządowych. Teraz KPCh po raz pierwszy oficjalnie wzywa do tego, aby „pozwolić rynkowi na odgrywanie głównej roli w alokacji zasobów”.
Kolejną nowością jest fakt, że dokument określa ramy czasowe wdrożenia wszystkich reform: do roku 2020 Chiny mają zostać pełnoprawną gospodarką rynkową. Po raz pierwszy w historii KPCh ustaliła konkretną datę realizacji decyzji politycznych.
A mimo to, chociaż wszystkie wyżej wymienione kroki wyglądają dość zachęcająco, brakuje tu kilku kluczowych elementów. Na przykład nie wspomniano o zreformowaniu przedsiębiorstw państwowych. Ponadto, chociaż dokument wzywa do wzmocnienia lokalnych ustawodawców, to nie proponuje żadnego konkretnego planu ograniczenia roli władz lokalnych w działalności gospodarczej, co w końcu jest jednym z najpoważniejszych źródeł zakłóceń w chińskiej gospodarce.
To wszystko wiąże się z najistotniejszym brakiem dokumentu końcowego: wzmianki o reformach politycznych. Bo postanowienia plenum wyraźnie ujawniły zafascynowanie podejściem singapurskim: połączeniem wolnorynkowej gospodarki z autorytarnym reżimem.
Czas na pewno zweryfikuje słuszność takiego podejścia. Singapur to miasto-państwo liczące pięć milionów mieszkańców. Mniej więcej tylu mieszka w pekińskiej dzielnicy Haidian. Biorąc pod uwagę dużo większe rozmiary i złożoność Chin, realizacja przez ten kraj modelu singapurskiego, z jego inklinacją do dławienia wszelkich niepokojów społecznych, może wcześniej czy później podkopać dynamikę gospodarczą.
Aby zbudować innowacyjną gospodarkę, o której mówi trzecie plenum, kierownictwo KPCh musi znaleźć nowy model rządzenia, wspierający wolne i pełne entuzjazmu społeczeństwo. Bez tego nawet najważniejsze reformy gospodarcze – jak te, które właśnie nam przedstawiono – szybko okażą się niewystarczające.
----------
Yao Yang - jest dziekanem Krajowej Szkoły Rozwoju oraz dyrektorem Chińskiego Centrum Badań Ekonomicznych na Uniwersytecie Pekińskim.