Nie dalej jak w poniedziałek mówiłam w Panoramie dnia w TVP Info, że Marzena Erm dzielnie zebrała pieniądze na lek i go przyjmuje...

REKLAMA
Ironia losu!!! Nie dalej jak w pon mówiłam w Panoramie dnia w TVP Info, że Misja Rakija - Marzena Erm i jej rozwód z Rakiem - podopieczna fundacji Rak'n'Roll - dzielnie zebrała pieniądze na lek i go przyjmuje... Paranoja! Są pieniądze na lek dla Marzeny. W czym więc jest problem?
Marzenie od dwóch tygodni nie podają leku!!!
No to działamy! Ahu!
Kapsyda Kobro

Lustereczko, lustereczko powiedź przecie, kto jest ważniejszy w tym szpitalnym wszechświecie? Pacjent, pieniądze, układy czy stanowiska?
Marzena powinna już, 2 tyg. temu dostać kolejną dawkę, Adcetrisu. Nie było jednak wolnych miejsc w szpitalu, więc została wezwana na tydzień później. Ok, przymrużamy na to oko. Po dwóch dniach w szpitalu odesłali ją z kwitkiem twierdząc, że jakieś procedury im uniemożliwiają podanie leku, ale że nie mamy się, czym martwić, że na dniach Marzena go dostanie i tak minął kolejny tydzień...Od czterech dni dobijamy się do szpitala z kilku stron Polski. Dziś znów od rana, na telefonach wisiało kilka osób chcąc porozmawiać z kimś kompetentnym, aby ustalić jakież to problemy ma szpital w zamówieniu leku z Warszawy do Katowic a nie z Marsa na Jowisza przecież?! Po wielu próbach wreszcie udało się połączyć z sekretariatem żeby usłyszeć, że wszyscy są zajęci, bo mają dziś w szpitalu spotkanie opłatkowe! Kiedy wreszcie, udaje się porozmawiać z dyrektorem, ten obiecuje, że da znać za 2 godziny o terminie leczenia Marzeny- nie oddzwania!
Jesteśmy zdesperowani i nie omieszkamy użyć wszelkich sposobów, żeby zmusić szpital do właściwego wykonywania swoich obowiązków. Nie zgadzamy się na to, aby szpital decydował o szansie na zdrowie dla Marzeny! Nie zgadzamy się, aby szpital był wszechświatem, w którym to on rozdaje kartki z napisem – ZDROWY, CHORY, UMRZE, WYZDROWIEJE…