Duński rząd jest oburzony poradnikiem polskiej ambasady dla rodzimych przedsiębiorców. Dyplomaci wyjaśniają w nim m.in., jak unikać duńskich związków zawodowych i płacić pracownikom minimalne wynagrodzenie.
Kocham czytać. Lubię pisać. Moje serce bije po lewej stronie. I co ciekawe, od urodzenia. https://twitter.com/PrzemekPrekiel
Polskie cwaniactwo ma różne oblicza. Lubimy szarżować na drodze, uważając się za najlepszych kierowców na świecie o elementarnej kulturze nie wspominając, cieszymy się z porażek sąsiadów, zazdroszcząc im tego, czego sami nie mamy. Przykłady można niestety mnożyć. Ale najbardziej rozpowszechnioną formą narodowego cwaniactwa jest wyzysk pracowników przez pracodawców. Co gorsza, owe cwaniactwo i wyzysk polskich przedsiębiorców przekracza już nasze granice. Przekraczając tym samym granice absurdu.
Polska ambasada okazała się być bardzo przedsiębiorcza. Radzi ona w publikacji polskim przedsiębiorcom, aby unikali duńskich związków zawodowych. Oskarża je także o stosowanie nielegalnych metod mających na celu zmuszenie polskich firm do płacenia wyższych wynagrodzeń. "W praktyce, związki zmuszają polskich przedsiębiorców poprzez różnego rodzaju, często nielegalne działania do zawierania zbiorowych układów pracy" - napisano.
Minister zatrudnienia Mette Frederiksen rozpoczęła dochodzenie w tej sprawie. - Poleciłam urzędnikom skontaktowanie się z ambasadą Polski w celu wytłumaczenia wszelkich nieporozumień na temat tego, jak funkcjonuje duński rynek pracy - powiedziała gazecie "Berlingske". - Kontakt nastąpił w piątek. Czekam na reakcję - dodała minister. Minister pracy broni duńskich związkowców. - Związki zawodowe są dobre dla Danii i funkcjonują zupełnie legalnie.
Bardzo wymowne jest to, że według "Fagbladet 3F" współautorem podręcznika jest Polka, była właścicielka czterech firm, która przez kilka lat oszukiwała swoich pracowników. Ambasadzie i polskim przedsiębiorcom, którzy propagują wyzysk proponuję, aby spojrzeli dokładniej na Danię, gdzie poziom pracowników należących do związków zawodowych należy do najwyższych na świecie. Może właśnie dlatego Dania należy do najbardziej sprawiedliwych społeczeństw na świecie, a co za tym idzie, obywatele tam mieszkający należy do najbardziej szczęśliwych świata, co również potwierdzają dane, publikowane co roku. Co więcej, Dania zajmuje najwyższą pozycję z państw europejskich jeśli chodzi o wolność gospodarczą, konkretnie dziewiątą.
Tym samym nastąpiło zderzenie cywilizacji. Polska również jednak może się czymś pochwalić. Jesteśmy liderem umów śmieciowych w Europie. Co tylko potwierdza tezę, że tam, gdzie są silne związki zawodowe, wyzysk jest mniejszy a poziom życia jest wyższy. Któryś ze słuchaczy wczoraj w radiu powiedział, że dobremu pracodawcy związki zawodowe nie przeszkadzają. Zaznaczmy-dobremu.