Mam wrażenie, że polska policja, tzn. budżet Państwa, w sprawie Papały przepłacił jakieś...14 lat. I tak swoją drogą to ciekawe na ile milionów złotych przekłada się kilkanaście nietrafionych wątków i prawie półtorej dekady śledztwa.
Dziś tak bardzo krótko. Od kilku godzin zastanawiam się ile kosztowała nas-podatników „sprawa zabójstwa Marka Papały“ ? Ile kosztowało nas 14 lat śledztwa. Priorytetowego śledztwa. Ile kosztowała nas spec grupa, a później kolejna spec grupa, prokuratorzy jedni a później inni, wszystkie działania operacyjne (na skalę międzynarodową), sprawy sądowe (dobiegająca końca sprawa Słowika i Boguckiego) itp. itp. Można by wyliczać. Bodajże 11 wersji zabójstwa powstało w ciągu 14 lat. Prawie serial. Kosztowny serial.
Biorąc pod uwagę fakt, że kilka dni poszukiwań Magdy z Sosnowca kosztowało podatników ponad 100 tys złotych to ile dziesiątków milionów pochłonęła sprawa Papały ?
Kto te pieniądze zwróci nam podatnikom ? Oczywiście nikt. Bo przecież nie jest winny policjant X czy Y ale winna jest policja. A od tej raczej zmarnowanych pieniędzy podatników się nie odzyska.
A może trzeba by obciążyć kosztami wszystkich tych, którzy po drodze popełnili w tej sprawie błędy. Może by w przyszłości byli bardziej uważni..
Tym bardziej sprawa boli, że policja zabójcę miała w rękach w dniu zabójstwa i my podatnicy przepłaciliśmy o jakieś ...14 lat.
No chyba, że to kolejny przełom przełomów i za chwile się okaże, że do Papały strzelali kosmici.
Punkt Widzenia