
Maj to tradycyjnie miesiąc uroczystości pierwszokomunijnych i towarzyszących im przyjęć. Pomimo rozlicznych apeli duchownych, psychologów i nauczycieli, wielu rodziców wciąż dostrzega w tym bardziej komercyjną szansę na zaimponowanie dziecku, rodzinie, znajomym, niż istotę duchowego przeżycia tego wyjątkowego dla dziecka święta. Najważniejsze staje się przyjęcie, które coraz częściej swoją oprawą przypomina niemal wesele. Ze skromnych rodzinnych przyjęć w domowym zaciszu przeszliśmy do wielkich imprez w wynajętych salach, z umilającą gościom czas gwiazdą, przejazdem limuzyną, animacjami. Bywa, że dziewczynki przed uroczystością prowadzone są na seanse natryskowego opalania i manicure. Rzadkością wcale nie jest wyrazisty makijaż, stylizacje modowe, fryzjerskie czy inne, często daleko idące zabiegi kosmetyczne. Dla jednych naturalne, ciekawe i niezbędne, dla innych dziwne i przerysowane zjawisko. Ocenę tych postaw i wyborów zostawmy jednak socjologom, antropologom i innym badaczom naszej kultury.
W Billund znajduje się drugie co do wielkości lotnisko w Danii, co może znacznie ułatwić podróż, jeśli nie planujemy jechać własnym samochodem lub autokarem.
Leży on około 425 km od granicy polsko-niemieckiej. Możemy dostać się tam albo jadąc autostradą A7 do zjazdu Soltau-Ost, albo dostać się do Hamburga (np. samolotem), z którego dojedziemy bez problemu pociągiem. W Heide Park znajdziemy aż 41 atrakcji skierowanych dla osób w każdym wieku: szwajcarski tor bobslejowy, zjeżdżalnie, kolejki górskie, różnego typu karuzele i rolby, kolejki ziemne i powietrzne. Najwyższą i najszybszą kolejką w parku jest Collossos, która została wpisana do Księgi Rekordów Guinessa jako drewniana kolejka o największym kącie spadania (61° ). Już sam przejazd tym cudem, pozostawi w każdym z nas wyjątkowe wspomnienia na zawsze.
Bajkowy kompleks położony jest na przedmieściach Paryża w miejscowości Marne-la-Vallée - 30 km na wschód od stolicy Francji. Jeśli nie zdecydujemy się na wyjazd własnym autem, polecamy samolot do Paryża, a stamtąd transfer kolejką RER lub pociągiem TGV. Stacja Marne La Vallée/Chessy znajduje się tuż przy wejściu do Disneyland® Parku i głównej pętli autobusowej.
Za rodzinny bilet (dwoje dorosłych z jednym dzieckiem) zapłacimy tu jedynie 239 zł, co w porównaniu z wydatkami, jakie ponosimy na komunijne prezenty jest kwotą do przyjęcia. Nawet jeśli mamy gest i doliczymy do tego koszty transportu i noclegu. W EnergyLandii, położonej na 26 hektarach, znajdziemy aż 60 różnych urządzeń i atrakcji. To nie jest kolejne wesołe miasteczko, a park rozrywki przez duże P i R, dążący do światowego poziomu. Atrakcje są przeznaczone dla wszystkich: od ekstremalnych, przez rodzinne, aż po te dla najmłodszych. W parku znajdziemy sporo atrakcji interaktywnych oraz kino 7D. Co ważne, zmotoryzowani nie muszą się martwić o auto: parking pomieści jednorazowo aż 2,5 tys. samochodów.
Park znajduje się przy autostradzie A 13 (Berlin-Drezno), ok. 50 km na południe od Berlina-Schönefeld. Jadąc autem, należy opuścić autostradę na zjeździe Staakow i jechać jeszcze 3 km kierując się oznaczeniami. Jeśli nie chcemy jechać autem, możemy dostać się do w dowolny sposób do Berlina (samoloty, kolej, autokary), a stamtąd pociągiem osobowym ze stacji Berlin-Hohenschönhausen, Berlin-Lichtenberg, Berlin Ostkreuz. Stacją docelową jest Senftenberg. Stamtąd bezpłatny autobus zabierze nas prosto do wodnego raju - Tropical Island.
Ale nie tylko to w Londynie jest warte uwagi dla naszego komunisty. W londyńskim Muzeum Historii Naturalnej podziwiać możemy dinozaury, muzeum figur woskowych oraz muzeum dzieciństwa – tam znajduje się największa na świecie kolekcja zabawek. Poza tradycyjnymi zabawkami zobaczyć tam można m.in. unikalną kolekcję domków dla lalek, z których najstarszy pochodzi jeszcze z XVII wieku. Do odwiedzenia muzeum może zachęcić także fakt, że wstęp jest bezpłatny.
