Najkrótszy z rajdów Pucharu Świata trwa sześć dni. Dlatego podsumowanie tegorocznego sezonu nie mogło znacząco odbiegać od normy. Trzy dni spędzone na Krakowskiej Plaży to zaledwie rajdowy półmetek, ale musiało wystarczyć, żeby naładować akumulatory pozytywną energią i zacząć przygotowania do największego wyzwania roku. Rajd Dakar 2014 rusza za 51 dni!
Sześciokrotny Mistrz Polski, pierwszy Polak, który stanął na podium Rajdu Dakar, zdobywca Pucharu Świata, przedsiębiorca i filantrop.
Jakiś czas temu napisałem tutaj, że jeszcze nie czas na podsumowania. Teraz ten czas nadszedł, ale jak zawsze nie ma go zbyt wiele, bo w przyszłym tygodniu wysyłamy już sprzęt do Ameryki Południowej. Chwilę później spotykamy się na konferencji prasowej Poland National Team, a potem już Święta, Nowy Rok i... Dakar!
Dziękowałem Wam już podczas części oficjalnej World Cup Event i dziękuję jeszcze raz. Bez kibiców, przyjaciół i profesjonalnego zespołu, na który mogę liczyć w każdej sytuacji nie osiągnąłbym, a w zasadzie nie osiągnęlibyśmy tak wielkiego sukcesu. Ten medal, który trafił w moje ręce po Rajdzie Maroka i puchar, który odbiorę 1 grudnia w Monte Carlo należy też do Was. Zdobyliśmy go Razem.
To był zdecydowanie najlepszy sezon w mojej dotychczasowej karierze sportowej, ale wciąż mam do zdobycia kolejne szczyty. Najwięcej radości dało mi chyba zwycięstwo w Rajdzie Sardynii, po dwukrotnie zajmowałem w nim drugie miejsce, a tym razem nie tylko wygrałem, ale minąłem linię mety z 40-minutową przewagą nad najbliższym rywalem. Najciężej było w Brazylii ze względu na liczne problemy techniczne. Dos Sertoes zdecydowanie dał mi w kość.
Zamknięcie sezonu w Maroku, to już była sama przyjemność. Spokojna jazda, czas na testowanie sprzętu w bojowych warunkach, wspaniałe widoki i radość ze szczęśliwego zakończenia.
Teraz pozostał mi już tylko jeden dylemat. Decyzja, której cały czas nie podjąłem, choć czas coraz bardziej nagli. Czy do Ameryki Południowej wysłać Hondę, czy Yamahę? W przyszłym tygodniu odsłonię karty, bo teraz czas na podsumowanie wszystkich "za" i "przeciw". Wybór już kołacze mi się w głowie, ale potrzymam was jeszcze chwilę w niepewności...