Walka dobra ze złem, przedstawiona w konwencji powieści młodzieżowej. Można by powiedzieć, że to nic nowego, jednak Jakub Żulczyk przedstawił tę historię w taki sposób, że zaciekawi ona czytelnika od lat 15 do 115.
Piętnastoletni fan gier komputerowych, horrorów i zjawisk nadprzyrodzonych ma spędzić wakacje u dziadków. Na miejscu spotyka wielką przygodę, pierwszą wakacyjną miłość, pierwszy pocałunek i początek drogi ku samodzielności. Tak, wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z klasyczną powieścią dla młodzieży. I możemy postrzegać tę książkę właśnie w taki sposób, jednak Jakub Żulczyk, przy okazji pisania tej powieści, przypomniał nam o tej odwiecznej walce dobra ze złem.
Zacznijmy jednak od początku. W okolicy miejsca, gdzie nasz bohater został zesłany na wakacje, dochodzi do wielu tajemniczych zjawisk. Piętnastoletni fan horrorów i nadprzyrodzonych zjawisk uznaje to za okazje, do przeżycia czegoś nowego i nadprzyrodzonego. Nie wie jeszcze, że czeka go walka i to nie tylko samego z sobą, walka, w której stawka jest zbyt wysoka. Oto tajemniczy Leszy pożąda trzech kluczy, które umożliwią mu zapanowanie nad znanym nam światem. Leszy, ucieleśnienie zła absolutnego, wysyła na ziemię różne potworki, niegdyś ludzi, by zdobyli dla niego upragnione akcesoria. To jednak jest pierwszym krokiem, który zaprowadzi go do zdobycia Zmorojewa, ukrytej enklawy dobra, niewidocznej dla zwykłych ludzi. Nietrudno się domyślić, że kluczowe postacią w walce dobra z złem będzie właśnie nasz bohater, a także tego, że dobro musi zwyciężyć, lub przynajmniej odroczyć termin ostatecznej walki ze złem.
Właśnie pod płaszczykiem czytadła dla młodzieży Żulczyk przemyca do naszej świadomości podstawowe ludzkie prawdy. Trzeba być dobrym, bez względu na to, że zło o nas pamięta. Możemy bowiem odgradzać się od zła za pomocą barier czy filtrów, nic to jednak nie da. Zło zawsze znajdzie sposób by nas obserwować i sposób, by sączyć w nasze uczy swój jad, by pokazać, że nie jesteśmy od niego bezpieczni. Co nam więc pozostaje? Nie poddawać się tym działaniom. Wystarczy, że będziemy żyć na swój własny sposób, cieszyć się życiem, spełniać nasze nieco hedonistyczne zachcianki i nie słuchać tego, co zło nam chce przekazać, chroniąc jednocześnie tych, których kochamy. A przede wszystkim musimy cały czas mieć świadomość, że zło o nas pamięta i być przygotowanym na to, że w każdej chwili może nas zaatakować. Tylko w ten sposób możemy się ochronić.