
Ta książka zawiera najnowsze i najbardziej osobiste zapiski Zygmunta Baumana. Swoje zapiski Bauman traktował jako swego rodzaju wprawki. Miały one zapełnić czas i odsunąć nieuchronną samotność po śmierci żony Autora. Z tej zabawy słowem wyszedł istny majstersztyk- krytyczna recenzja światowej rzeczywistości ostatnich lat.
REKLAMA
Swoje zapiski Zygmunt Bauman zaczął we wrześniu 2010 roku, zakończył zaś w marcu 2011. Mimo, że w tytule wykluczył charakter dziennika swoich zapisków, mają one charakter dziennika. To nic, że z notatek każdego dnia wyszedł esej opisujący meandry współczesnego świata, książka ta jest dziennikiem i najbardziej osobistą krytyką współczesności. Każdego dnia Zygmunt Bauman pozwala nam zajrzeć do swego gabinetu, spojrzeć na źródła, z których korzysta i jak w każdej swej książce czy opracowaniu ujawnia logiczny tok rozumowania. Można Baumana krytykować i nie zgadzać się z Nim, warto jednak poznać jego spojrzenie na współczesność, bowiem twardej logiki, rzeczowych argumentów i analitycznego spojrzenia na świat nie potrafią odmówić Filozofowi nawet jego najbardziej zagorzali krytycy.
Stosunek tradycyjnie demokratycznych społeczności do obcych, prawo do bogacenia się, współczesne nierówności społeczne, bunt młodych ludzi, globalizacja, anonimowość i przekleństwo Internetu. To tylko niektóre tematy, jakimi zajmuje się Autor. Mnie osobiście zafrapowała analiza zmian jakie nastąpiły w kapitalizmie. O ile przed laty kapitalizm charakteryzowały umowy zawierane przez właścicieli środków produkcji z siłą roboczą i dotyczyły one pracy włożonej w wytwarzanie dóbr, o tyle dzisiaj kapitalizm to wypadkowa rynku. Współczesny kapitalizm dotyczy jedynie zbytu, postęp techniczny zmniejsza bowiem zaangażowanie czynnika ludzkiego, człowiek staje się coraz mniej potrzebny. Tezy Baumana przeczą więc mitowi o utracie przez partie lewicowe prospołecznego nastawienia. Lewica, jako tradycyjny obrońca klasy pracującej ma bowiem tracić swe oblicze. Funkcje te mają przejmować populistyczne partie prawicowe. Biorąc pod uwagę zmiany w samym systemie kapitalistycznym, zabiegi prawicy wydawać się mogą jedynie mydleniem oczu. Lewica szuka bowiem nowej tożsamości i im szybciej ją odnajdzie, tym lepiej dla współczesnego świata.
Stosunek tradycyjnie demokratycznych społeczności do obcych, prawo do bogacenia się, współczesne nierówności społeczne, bunt młodych ludzi, globalizacja, anonimowość i przekleństwo Internetu. To tylko niektóre tematy, jakimi zajmuje się Autor. Mnie osobiście zafrapowała analiza zmian jakie nastąpiły w kapitalizmie. O ile przed laty kapitalizm charakteryzowały umowy zawierane przez właścicieli środków produkcji z siłą roboczą i dotyczyły one pracy włożonej w wytwarzanie dóbr, o tyle dzisiaj kapitalizm to wypadkowa rynku. Współczesny kapitalizm dotyczy jedynie zbytu, postęp techniczny zmniejsza bowiem zaangażowanie czynnika ludzkiego, człowiek staje się coraz mniej potrzebny. Tezy Baumana przeczą więc mitowi o utracie przez partie lewicowe prospołecznego nastawienia. Lewica, jako tradycyjny obrońca klasy pracującej ma bowiem tracić swe oblicze. Funkcje te mają przejmować populistyczne partie prawicowe. Biorąc pod uwagę zmiany w samym systemie kapitalistycznym, zabiegi prawicy wydawać się mogą jedynie mydleniem oczu. Lewica szuka bowiem nowej tożsamości i im szybciej ją odnajdzie, tym lepiej dla współczesnego świata.
