Nie miał prezydent Komorowski dobrej kampanii. Od początku powinien swoje przewagi pokazywać. Chyba nie umiał. Jednak to, że nie miał dobrej kampanii nie oznacza, że nie może być dobrym Prezydentem. Wierzę, że w niedzielę Bronisław Komorowski wygra wybory (nawet jeżeli o włos) i że będzie przez pięć następnych trudnych lat stanowił opokę stabilności w Polsce.
1) Po pierwsze to porządny człowiek. Całym swoim życiem pokazał, że zależy mu na Polsce. Jest człowiekiem stabilnym, posiadającym liczną rodzinę. Rodzina nie jest błahą sprawą u polityka, w którego rękach leży los wielu ludzi. Każdy człowiek, który ma syna lub wnuka wielokrotnie np. rozważy słowa o wysyłaniu wojsk na niebezpieczną wojnę.
2) Po drugie jest bardzo sprawdzonym politykiem. Pełnił wiele odpowiedzialnych funkcji. To bardzo ważny argument. Zanim ktoś będzie prezydentem powinien pracować w parlamencie, w rządzie, gdyż te instytucje są bardzo skomplikowane. Poznanie mechanizmów funkcjonowania władzy jest warunkiem skutecznego jej sprawowania. Człowiek bez doświadczenia na arenie międzynarodowej połowę kadencji poświęca na zdobywaniu doświadczenia. Nadto wobec takiego polityka nie ma żadnych zarzutów osobistych, gdyż gdyby były to już dawno zostałyby przedstawione publicznie. Nie ma mowy, aby Komorowski np. pracował na jakimś lewym etacie.
3) Po trzecie Bronisław Komorowski to człowiek wierzący. Wczoraj w debacie mówił o swym katolickim sumieniu. Dla mnie to ważne, gdyż ludzie religijni oprócz odpowiedzialności przed historią i ludźmi mają poczucie odpowiedzialności przed Bogiem. Czasami polityk doskonale wie, że odpowiedzialność przed historią jest iluzoryczna, a przed ludźmi w odniesieniu do Prezydenta RP wręcz fikcyjna. To że ma się poczucie odpowiedzialności przed Bogiem powoduje, że człowiek wie, iż wszystkie jego czyny zostaną ocenione przez Najwyższego. Mam nadzieję, że również w sprawie mrożenia zarodków w procedurze in vitro i innych lewicowych propozycji będzie kierował się sumieniem, a nie propagandą niektórych środowisk.
4) Komorowski będąc wierzącym nie jest jednak klerykałem. To bardzo ważne, gdyż w Polsce mamy niektórych księży (a czasem i księży Dyrektorów), którzy z wiary uczynili sobie instrument umacniania swoich wpływów. Współpraca Państwo Kościół musi się odbywać na zasadzie autonomii i życzliwej współpracy, o czym wczoraj również wspomniał Prezydent. Nie może jednak polegać na np. obowiązkowym finansowaniu projektów geologicznych jakiegoś zakonu, czy zakonnika.
5) Komorowski jest człowiekiem nie skażonym fobią antyrosyjską. Wszyscy wiemy, że dzisiaj interesy Rosji i Polski są sprzeczne. Ale wiemy również, że jeszcze parę lat temu tak nie było. Pamiętamy wspólne orędzie Przewodniczącego Polskiego Episkopatu i Patriarchy Rusi o wzajemnym przebaczeniu krzywd. Warto, aby była możliwość wrócić na drogę współpracy z Rosją w czasie, gdy będzie taka możliwość.
6) Komorowski nie forsuje propozycji socjalistycznych w gospodarce. Nie podpisuje cyrografów ze Związkami Zawodowymi. Czyli może nas uchronić przed losem Grecji, gdzie właśnie nieodpowiedzialność polityków doprowadziła do bankructwa kraju. W sytuacji niewykluczonego zwycięstwa PiS w wyborach parlamentarnych Komorowski może blokować lewackie propozycje rządu PiS.