A ponieważ nie widać zaangażowania głównej partii opozycyjnej w jakąś akcję informacyjną w tym zakresie, a Paweł Kukiz nawet nie zarejestrował komitetu referendalnego, Instytut Myśli Państwowej postanowił aktywnie włączyć się w kampanię. Warto przypomnieć Polakom, co jest tematem referendum, bo są to sprawy naprawdę ważne dla Polski. Najważniejsze jest pytanie drugie o „utrzymanie dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu”. Oczywiście opowiadamy się za zniesieniem tego finansowania. Wprowadzenie bowiem jednomandatowych okręgów wyborczych (JOW) bez zniesienia finansowania partii utrwaliłoby tylko obecny system polityczny.
Jednocześnie uważam, że PiS przegra w tej kampanii referendalnej, ich stanowisko rozmija się z wolą większości społeczeństwa, co będzie miało wpływ na późniejszą kampanię wyborczą do parlamentu.
Dzisiaj spotkałem się z dziennikarzami w sprawie inauguracji naszej kampanii referendalnej. Padały pytania o JOWy i Senat. Chciałbym, żeby w JOW startowali ludzie z określonym dorobkiem, którzy w parlamencie będą pracowali społecznie. Ja osobiście nie będę pobierał pensji z kasy Senatu. Uważam, że Senatorowie nie powinni pobierać uposażenia za swoją pracę i dlatego apeluję do innych kandydatów o deklaracje w tej sprawie. Czy jestem za likwidacją Senatu? Nie, wprost przeciwnie – chciałbym, by ranga Senatu została podniesiona.
Najważniejszym zadaniem w nadchodzącej kadencji będzie oczywiście zablokowanie szkodliwych zmian konstytucji zaproponowanych przez PiS (pewnie w koalicji z Kukizem).