Policja chroni tylko PiS?

Włamanie miało miejsce w dniu 9 września 2015 roku. Włamywacze ukradli sporą kwotę pieniędzy i biżuterię mojej żony. Zostali spłoszeni przeze mnie w chwili, gdy weszli do pokoju mojej dwuletniej córki (gdzie oczywiste było, że nie ma żadnych kosztowności). Sprawę przejęła Komenda Stołeczna Policji.

Z informacji udzielonych mi przez Naczelnika wydziału prowadzącego sprawę wynikało, że Policja była na tropie sprawców. Na początku grudnia zostałem poinformowany przez Policję, że realizacja, czyli zatrzymanie sprawców nastąpi jeszcze przed świętami. Następnie w dniu 18 grudnia dotarło do mnie umorzenie postępowania z powodu niewykrycia sprawców.

Ponieważ w kancelarii prowadzimy sporo postępowań karnych to wiemy, że przy tego typu postępowaniach zwykle Policja umarza postępowanie dopiero po roku. Postanowienie zażaliliśmy i jeszcze nie znamy wyników zażalenia. Dodam, że nowy komendant Policji otrzymał nominację 11 grudnia, czyli na tydzień przed doręczeniem mi umorzenia (które nosi datę 10.grudnia, ale zostało wysłane najwcześniej 14. 12.) W kontekście informacji o planowanym zatrzymaniu sprawców umorzenie budzi moje największe zdziwienie i każe stawiać pytanie jak w tytule. Z tego powodu zwróciłem się do posła Pawła Olszewskiego, który obiecał złożenie w tej sprawie interpelacji poselskiej do ministra Spraw Wewnętrznych.

PS Pan Poseł w komentarzu potwierdził, że interpelacja się już pisze. Dzięki.