Zapraszają nasze dzieci do śmiertelnej zabawy
„Poznajcie cmentarne historie. To baletnica co pająki wciągała i cała spleśniała. O! 12 bohaterów z nagrobkami. Wejdź na www, wpisz tajny kod i aktywuj dom pogrzebowy. Twórz i pochowaj swoje własne postacie w mrocznej dolinie. Śmiertelnie dobra zabawa!”. Faktycznie zabawa mrożąca krew w żyłach. Moich żyłach, czyli żyłach matki, która dziś rano obejrzała w telewizji tę reklamę adresowaną do dzieci.
Pieniądze w życiu nie są najważniejsze, ale warto wiedzieć co robić by je mieć i czego nie robić by ich nie tracić.
W reklamie dwóch rozbawionych chłopców dopasowuje kościste nogi i brodę „swojemu” umarlakowi, wybiera nagrobek… A w tle mroczny głos zachęca dzieci przed telewizorami do wspólnej, śmiertelnej (i świetnej!) zabawy.
Nie uważam, że śmierć powinna być tematem tabu. Gdy mój syn miał 3 lata byliśmy na cmentarzu i starałam się wytłumaczyć mu (adekwatnie do jego wieku) co to za miejsce, że są tam nasi bliscy, z którymi on nie miał okazji się pobawić. Moim zdaniem z dziećmi można, a nawet trzeba rozmawiać o śmierci. Ale należy przy tym uczyć ich szacunku do zmarłych i zwyczajnej wrażliwości .
Ciekawa jestem czego uczy ta zabawka. Kiedyś wydawało mi się, że firma EPEE produkuje raczej edukacyjne zabawki, rozwijające wyobraźnię i kreatywność. Teraz mam potwierdzenie na to, że tylko wydawało mi się.
Wiem, wiem… Dla kasy firmy robią wszystko. Pewnie jest to odpowiedź na okropne lalki Monster High, które kosztują jakieś kosmiczne pieniądze i którymi bawi się dziś większość uroczych dziewczynek w wieku 5-7 lat. Ktoś stwierdził, że skoro wśród dziewczynek panuje moda na lalki-trupy, to trzeba to wykorzystać i zrobić jakieś trupy dla chłopców. Pytanie tylko, dlaczego my konsumenci i rodzice na taką modę się zgadzamy? Bo przecież skoro opłaca się to produkować, to ktoś to kupuje swoim dzieciom...
Nie uważam, że dzieci powinny bawić się wyłącznie drewnianymi klockami. W dzisiejszych czasach jest wiele świetnych, nowoczesnych zabawek, jakich kiedyś nie było i nie mam na myśli wyłącznie tych edukacyjnych. Nawet niektóre gry komputerowe, moim zdaniem, są godne polecenia.
Granice dobrego smaku w wielu reklamach dla dorosłych dawno zostały przekroczone. Ale nie zgadzajmy się na to, by reklamy dla dzieci również nie miały granic!
Opis zabawki na stronie internetowej EPEE wygląda tak:
"Kolekcja Deadstone Valley – Mroczna Dolina to 12 figurek nieboszczyków w trumnach!
Każdy nieboszczyk posiada swój unikalny kod dostępu na stronę internetową, na której można tworzyć swoich wirtualnych nieboszczyków, pochować ich na cmentarzu, jak również głosować na najlepszego nieboszczyka. Zestaw zawiera:
- specjalną otwieraną trumnę, z nagrobkiem z opisem osoby zmarłej
- figurkę nieboszczyka z wyjmowaną głową
- miejsce pochówku imitujące trawę."
Opisy nieboszczyków brzmią:
„Tu leży Ziuta, nauczycielka chemii. Puściła cichacza. W klasie tak cuchło, że wszystko wybuchło.”
"Tu leży Roman - Gwiazda Paki teraz zgnił i jedzą go robaki"
"Stary Joe Kowboj Złowrogi zmarł w męczarniach bo dostał między nogi"
"Srogi Joachim sędzia za zbyt długie orędzia zamknęli mu gębę przebrzydłą i potraktowali jak bydło."
Zabawka dla dzieci od 4 lat.
Pozostawiam to bez komentarza.