Gdy media zajmują się głównie ustawą medialną, zmianą szkolnictwa i służb cywilnych redakcja Świat się kręci postanowiła przyjrzeć się reformie, która jest najbliższa Polakom – służbie zdrowia. Co oznaczają te zmiany dla przeciętnego Kowalskiego? Na to pytanie próbowała odpowiedzieć prowadząca program Agata Młynarska oraz jej goście Małgorzata Wiśniewska, dziennikarka Panoramy i dr Michał Sutkowski, Stowarzyszenie Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.
Ustawa zakłada, że zmianie ulegną trzy kluczowe kwestie:
• Pielęgniarki mają prawo wypisywać recepty;
• Powracają obowiązkowe książeczki zdrowia dziecka;
• Lekarze mogą wystawiać zwolnienia lekarskie przez Internet.
E-zwolnienia – wygoda dla lekarza czy pacjenta?
Małgorzata Wiśniewska na co dzień zajmuje się przygotowywaniem felietonów dotyczących zdrowia w redakcji Panoramy. Dlatego też doskonale wie jak wygląda proces wprowadzania ustawy w życie: e-zwolnienia to możliwość wystawiania zwolnień za pomocą Internetu. Otóż okazuje się, że przychodni i lekarzy, którzy korzystają z tej możliwości jest niewielu (…). Ale ja mam wrażenie, że to jest bardzo dobre rozwiązanie i niezwykle wygodne dla pacjentów (…).
O lekarskiej perspektywie mówił dr Michał Sutkowski: e-zwolnienia docelowo będą też dobrą zmianą, w szczególności z punktu widzenia pacjenta. Natomiast tylko połowa placówek w Polsce jest skomputeryzowana. Dlatego też wciąż czekamy na połączenie z systemem informatycznym, który jeszcze nie jest dostępny. Ale przez dwa lata wciąż dostępne będą zwolnienia papierowe.
Czy pielęgniarka powinna wypisywać recepty? Wszystkie te zmiany, o których dzisiaj rozmawiamy to jest tak naprawdę dopiero początek. To są takie małe bobasy, które dopiero raczkują (…). Jeśli chodzi o pomysł wypisywania przez pielęgniarki recept to budzi on nasze wątpliwości. A to dlatego, że polska pielęgniarka jest doskonale wykształcona, ale w zakresie pielęgnacji, a nie podejmowania terapii. Wątpliwości budzą głównie szczegóły i kwestie techniczne, ale jednak dosyć istotne – chociażby możliwości przepisywania antybiotyków (…). Nie do końca wiemy czy pielęgniarki muszą wcześniej skonsultować się z lekarzem. – mówił dr Michał Sutkowski
Małgorzata Wiśniewska tłumaczyła, że ta zmiana jest szczególnie istotna dla pielęgniarek, które pracują w hospicjach. To właśnie w takich przypadkach pielęgniarki opiekują się pacjentami częściej niż lekarze.
Same pielęgniarki o tych zmianach mówią tak: na dzień dzisiejszy nie jesteśmy przygotowane na te zmiany, ponieważ nie miałyśmy jeszcze odpowiednego szkolenia. A żeby to rozporządzenie wprowadzić w życie należy przejść specjalistyczny kurs, który dopiero daje uprawnienia. Taki kurs trwa od 45 do 65 godzin (…) – mówiła Zofia Żurańska, Naczelna Pielęgniarka, Szpital im. Św. Rodziny w Warszawie.
Dlatego uważamy, że plan należy uszczegółowić, nie jesteśmy mu przeciwni. Na 100 tysięcy uprawnionych do wystawiania recept pielęgniarek, 1 stycznia uprawnienia posiadało tylko 100 z nich. Jest to skala naprawdę niewielka. – wyjaśnił dr Michał Sutkowski
Wielki powrót książeczki zdrowia dziecka
O tym po co powstała książeczka zdrowia dziecka mówiła Małgorzata Wiśniewska: Książeczka ma za zadanie uporządkować chaos, który teraz panuje w pediatrii. Nie do końca wszyscy rodzice korzystali z bilansowych badań (…).
My też postulowaliśmy, żeby ta książeczka w przyszłości była e-książeczką. Trzeba przyznać, że to rozwiązanie będzie dodatkową pracą biurokratyczną dla lekarzy i personelu. Poza tym to przecież oczywiste, że rodzice, którzy zapomną książeczki zostaną przyjęci. Więc pewne rzeczy trzeba uszczegółowić, trzeba te kwestie uporządkować i wprowadzić do systemu. Dokumentacja medyczna musi być jasna i przejrzysta i dostępna dla każdego lekarza rodzinnego. – podsumował dr Michał Sutkowski.
Świat się kręci z pewnością będzie obserwował zmiany, które zachodzą w służbie zdrowia każdego dnia.