W radiu Tok Fm komentowałem tę wypowiedź sugerując, że biskup wypowiada twierdzenie, którego nie będzie w stanie udowodnić. Nie może bowiem znać szczegółowo działań wszystkich instytucji w ostatnich 2 tysiącach lat, nie może więc porównać ich aktywności do działań Kościoła. Szkoda, że tak się dzieje, ponieważ uniemożliwia to poważną rozmowę (dialog). Ten wymaga bowiem minimum przygotowania intelektualnego oraz dobrej woli (obydwu zarazem - jedno nie wystarczy). Biskupowi w tej wypowiedzi zabrakło albo jednego albo drugiego.